Pizzerinki
Pizzerinki to nic innego jak pizza mniejszych rozmiarów.
Fajnie się sprawdza w sytuacji, gdy każdy z domowników lubi na pizzy inne dodatki. Dodatkowo każdy dostaje swoją porcję – nie ma bitwy o kawałki z brzegiem lub bez niego – jak to w przypadku prostokątnej/kwadratowej pizzy z dużej blaszki.
U mnie dziś pizzerinki z sosem pomidorowym, ze szpinakiem, pieczarkami, szynką, kiełbasą, cebulą i serem – czyli tak, jak lubimy najbardziej.
Ciasto:
- około 400 g mąki na pizzę (typ 00)
- 1 op. suchych drożdży (7g)
- 250 ml ciepłej wody
- 3-4 łyżki oleju
- 1 łyżeczka soli morskiej
Dodatkowo:
- około 220 ml passaty pomidorowej
- 1 duży ząbek czosnku
- bazylia, oregano
- sól, pieprz, cukier
Dodatki:
- kilka pieczarek
- 1 duża cebula
- 100 g szynki
- 1-2 pętka cienkiej kiełbasy
- 300 g tartej mozzarelli
- około 50 g sera cheddar
- kilka listków świeżego szpinaku
Mąkę przesiewamy do miski. Dodajemy suche drożdże, sól i mieszamy. Wlewamy ciepłą wodę oraz olej i zagniatamy ciasto. Wyrabiamy jeszcze przez około 5 minut, po tym jak ciasto przestanie lepić się do rąk – dzięki temu będzie bardziej elastyczne.
Wyrobione ciasto przykrywamy w misce ściereczką i ostawiamy do wyrośnięcia na około 1,5 godziny.
W czasie gdy ciasto rośnie, przygotowujemy sos pomidorowy. Czosnek kroimy na plasterki. W rondelku rozgrzewamy niewielką ilość oleju, wrzucamy czosnek. Smażymy przez chwilę, stale mieszając i uważając by czosnek się nie przypalił. Wlewamy passatę pomidorową. Gotujemy przez około 10-15 minut, aż sos wyraźnie zgęstnieje/odparuje. Pod koniec doprawiamy oregano, bazylią, solą, pieprzem oraz cukrem. Studzimy.
Wyrośnięte ciasto dzielimy na równe kawałki (u mnie 8 sztuk), formujemy z nich kule, a następnie wałkujemy lub formujemy w dłoniach okrągłe placuszki.
Przygotowane ciasto rozkładamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Smarujemy sosem pomidorowym. Posypujemy niewielką ilością sera. Rozkładamy dowolne dodatki (u mnie listki szpinaku, szynka lub kiełbasa pokrojone na mniejsze kawałki, pokrojona cebula, surowe pieczarki pokrojone na plasterki). Posypujemy po wierzchu tartym serem (mozzarellą i red cheddar).
Zapiekamy w piekarniku nagrzanym do 200 stopni przez około 15-20 minut.
Uwagi: Jeśli zauważyliście u siebie, że w trakcie zapiekania ser zbyt mocno się przypieka, można następnym razem najpierw wstępnie podpiec pizzrinki, a po około 10 minutach posypać je serem i zapiekać dalej.
U Ciebie też się biją o ranty? Ech, myślałam że tylko u mnie ta walka trwa;) Przepis zacny, zapisuję! to może być też fajna propozycja na luźne spotkanie z przyjaciółmi!
pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy 🙂
Aga, dokładnie tak 🙂