Świąteczna Karpatka

Karpatka to jedno z tych ciast, które od razu przywołuje we mnie duży sentyment. Tym razem przygotowałam ją jednak w nieco innym wydaniu. Tradycyjny krem wzbogaciłam o mielony mak, a do ciasta dodałam szczyptę przyprawy korzennej, w efekcie czego powstała świąteczna karpatka. To drobne zmiany, które nadały całości wyjątkowego zimowego charakteru.

Nie chciałam, aby przyprawa korzenna zdominowała smak ciasta czy jakoś mocno zmieniła jego kolor. Z tego też powodu użyłam tylko niewielkiej ilości aromatycznej mieszanki, w której dominowały cynamon, goździki i imbir. Dzięki temu karpatka nabrała subtelnej korzennej nuty, idealnie komponującej się z makowym kremem.

Dodatek mielonego maku do masy kremowej to mały trik, który sprawia, że deser od razu kojarzy się z Bożym Narodzeniem. Mak nadaje nie tylko charakterystycznego smaku, ale także ciekawą strukturę, świetnie łącząc się z delikatnym kremem budyniowym.

Powidła śliwkowe – opcjonalny akcent

Chcąc podbić świąteczne skojarzenia, przełożyłam jeszcze ciasto powidłami śliwkowymi. Z jednej strony dodały wyjątkowego aromatu i lekko kwaskowej nuty, z drugiej, przy krojeniu lubiły wypływać, co bywało nieco irytujące (dałam ich zdecydowanie za dużo). Dlatego potraktuj je jako opcjonalny dodatek. Jeśli lubisz owocowe akcenty w ciastach, spróbuj (ale polecam nieco je odparować, by je zagęścić lub tylko musnąć ciasto niewielką ilością), jeśli wolisz klasykę, spokojnie możesz je pominąć.

Podsumowanie

Świąteczna karpatka z makowym kremem i nutą przypraw korzennych to ciasto, które świetnie sprawdzi się na zimowy stół. Dzięki delikatnym zmianom w tradycyjnym przepisie zyskuje bardziej wyjątkowy charakter, a jednocześnie wciąż pozostaje klasykiem, który wszyscy uwielbiają.

Ciasto:

  • 125 g masła
  • 1 szkl. wody
  • 1 szkl. mąki pszennej
  • 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1/2 łyżeczki przyprawy do piernika
  • 5 jajek

Krem:

  • 3 szklanki mleka
  • 115 g cukru
  • 2-3 łyżki mielonego maku
  • 55 g mąki pszennej
  • 40 g mąki ziemniaczanej
  • 4 żółtka
  • 200 g miękkiego masła
  • opcjonalnie – odrobina rumu, do smaku

Dodatkowo: OPCJONALNIE

  • niewielka ilość powideł śliwkowych

Świąteczna Karpatka – wykonanie:


Ciasto:


Do dużego garnka dajemy masło oraz wodę. Składniki podgrzewamy, aż do zagotowania (płyn musi wrzeć, inaczej mąka się źle zaparzy). Zdejmujemy z palnika i od razu dodajemy mąkę z proszkiem do pieczenia i przyprawą do piernika. Mieszamy, aż do uzyskania gęstej masy. Ponownie stawiamy garnek na palniku i podgrzewamy krótko na małym ogniu (około 1-2 minuty), ciągle mieszając. Odstawiamy do przestudzenia.

Do przestudzonego ciasta dodajemy po 1 jajku, za każdym razem miksujemy dokładnie (można blenderem).

Ciasto dzielimy na 2 części. Jedną część wykładamy za pomocą łyżki na wyłożoną papierem do pieczenia blaszkę (21x28cm), wyrównujemy. Pieczemy przez około 20-25 minut w piekarniku nagrzanym do 200 stopni (ciasto powinno się zarumienić; Ciasto jest gotowe, gdy: ma złoto-karmelowy kolor (nie blady), jest wyraźnie wyrośnięte i pofalowane, odchodzi od boków blachy. 👉 Jeśli jest jasne, nie wyjmuj blaszki z piekarnika, nawet jeśli minął czas. Dla pewności możesz wykonać test sprężystości: delikatnie naciśnij najgrubszą część ciasta. Jeśli wraca do pierwotnego kształtu, gotowe; jeśli zostaje wgłębienie, znaczy, że należy piec jeszcze chwilę).

W ten sam sposób pieczemy drugą część ciasta.


Krem:


Około 1/2 szklanki mleka mieszamy z żółtkami oraz obiema mąkami.

Do szerokiego garnka wlewamy pozostałe mleko, dodajemy cukier oraz mielony mak. Podgrzewamy, aż do zagotowania. Następnie wlewamy przygotowaną wcześniej mieszankę. Gotujemy, cały czas mieszając, aż do zgęstnienia. Odstawiamy do przestudzenia (na wierzch budyniu można dodać folię spożywczą – powinna stykać się z powierzchnią budyniu).

Miękkie masło ucieramy na puch. Stopniowo dodajemy zimny budyń. Miksujemy do połączenia.

Opcjonalnie na koniec do kremu można dodać trochę rumu (krem będzie smaczniejszy).


Składanie ciasta:


Na ciasto wykładamy powidła, wyrównujemy (ten krok jest opcjonalny, można je pominąć. Powidła można też wcześniej nieco odparować, aby były gęstsze). Wykładamy krem budyniowy. Przykrywamy drugim ciastem (lekko dociskamy). Odstawiamy na noc w chłodne miejsce.