Chlebki naan na maślance
Uwielbiam chlebki naan, dlatego jeśli tylko mam okazję by je zrobić, robię to. Na blogu jest już jeden przepis na chlebki naan. Wtedy robiłam je z wykorzystaniem świeżych drożdży i kwaśnej śmietany. Tym razem użyłam drożdży suszonych oraz maślanki. Nie potrafię odpowiedzieć, która wersja jest lepsza, bo oba przepisy bardzo mi odpowiadają.
Chlebki wyszły mięciutkie i delikatne. Po prostu idealne.

- 2 i 1/2 szkl. mąki pszennej (ja miałam taką do pizzy)
- 7 g suszonych drożdży
- 1 łyżka cukru
- 1 łyżeczka soli
- 1/2 szkl. ciepłej wody
- 1/4 szkl. oleju
- 1/3 szkl. maślanki
- 1 jajko
Chlebki naan na maślance – wykonanie:
Odmierzamy potrzebną ilość maślanki i wstawiamy do zlewu z ciepłą wodą, aby nieco się ogrzała (nie może być zimna, prosto z lodówki).
Suszone drożdże, cukier oraz ciepłą wodę mieszamy w garnuszku. Odstawiamy na kilka minut, do lekkiego spienienia (ja daję do zlewu z ciepłą wodą, obok maślanki).
Do miski przesiewamy 2 szklanki mąki, dodajemy sól. Następnie dodajemy spienione drożdże, jajko, maślankę oraz olej. Początkowo mieszamy łyżką do połączenia, po czym wyrabiamy dłońmi gładkie ciasto. Podsypujemy je pozostałą mąką i wyrabiamy dalej (powinniśmy otrzymać gładkie, miękkie ciasto, które nie lepi się do rąk).
Ciasto odstawiamy, przykryte ściereczką, na około godzinę do wyrośnięcia.
Wyrośnięte ciasto dzielimy na 8 kawałków.
Z kawałków formujemy okrągłe bułeczki, każdy wałkujemy na dosyć cienki placek *
Smażymy na rozgrzanej, suchej patelni, z obu stron do zarumienienia.
UWAGA! *Z chlebkami najlepiej pracować pojedynczo, czyli najpierw wałkujemy jeden placek, przenosimy go na patelnię i dopiero po odwróceniu go na drugą stronę, szykujemy kolejny chlebek. W tym czasie pozostałe ciasto trzymamy w misce, przykryte ściereczką, aby nie obsychało.

