Kotlety ziemniaczane z tuńczykiem
Nawet nie przypuszczałam, że kotleciki ziemniaczane z tuńczykiem AŻ TAK BARDZO mi zasmakują.
Zrobiłam je któregoś dnia na piątkowy obiad, ot tak, z braku lepszego pomysłu… i od tamtej pory wracam do nich regularnie. To taki przepis, który po prostu się sprawdza – jest smacznie, prosto i bez zbędnego kombinowania.
Kotlety ziemniaczane z tuńczykiem uwielbiam podawać w towarzystwie sosu majonezowo-ketchupowego i gotowanych buraczków skropionych jedynie odrobiną octu balsamicznego. Klasyka, która nie zawodzi. Prosto, domowo i naprawdę smacznie.
Jeżeli i Tobie brakuje czasem pomysłu na obiad – koniecznie wypróbuj ten przepis. Kotleciki są sycące, delikatne, a jednocześnie bardzo konkretne w smaku. No i ten tuńczyk! Niby niepozorny dodatek, a jednak robi robotę.
Dlaczego warto zrobić kotlety ziemniaczano-tuńczykowe?
Warto też wspomnieć, że kotlety ziemniaczane z tuńczykiem nie tylko świetnie smakują, ale też dobrze się je formuje – nic się nie rozpada, nic nie klei się do rąk. Smażą się bezproblemowo, ładnie się rumienią, a po usmażeniu dobrze trzymają kształt. Oczywiście wiele może zależeć od odmiany ziemniaków, te, które ja mam w swojej piwnicy sprawdzają się idealnie.
To zdecydowanie jeden z moich ulubionych przepisów ostatnich miesięcy. Może i Tobie przypadnie do gustu? 🙂
A jeśli szukasz innych pomysłów, może zainspiruje Cię przepis na kotlety ziemniaczane ze szpinakiem lub jajeczne z dodatkiem ziemniaków.

- około 1 kg ziemniaków
- 2 puszki tuńczyka w sosie własnym
- 1 cebula
- 60 g masła
- 1 jajko
- 1 pęczek szczypiorku/dymki
- szczypta gałki muszkatołowej
- sól, pieprz
Dodatkowo:
- bułka tarta
- 1 jajko
- olej
Sos:
- 2-3 łyżki majonezu
- 1-2 łyżki ketchupu
- zioła prowansalskie
- sól, pieprz
Kotleciki ziemniaczane z tuńczykiem – wykonanie:
Obrane ziemniaki gotujemy w osolonym wrzątku do miękkości. Odcedzamy. Dodajemy masło, ucieramy na gładkie puree. Doprawiamy do smaku szczyptą gałki muszkatołowej oraz solą i pieprzem.
W międzyczasie cebulę kroimy w kostkę, szklimy na niewielkiej ilości oleju. Łączymy z ziemniakami. Odstawiamy.
Przestudzone puree ziemniaczane łączymy z odsączonym z zalewy i rozdrobnionym tuńczykiem, jajkiem oraz posiekanym szczypiorkiem. Dokładnie mieszamy.
Z ziemniaczanej masy formujemy okrągłe kotleciki (u mnie 12-13 sztuk). Panierujemy je w rozbełtanym jajku oraz bułce tartej. Smażymy na rozgrzanym oleju, z obu stron na złoto.


