Malinowa księżniczka

Malinowa księżniczka w wersji z mleczną masą z dodatkiem posiekanych orzeszków. Moi bliscy nie mogli nachwalić tego ciasta. Jeśli oni po kilka razy mówią, że jest pysznie, to zdecydowanie wiem, że jest pysznie 🙂

Ciasto jest wysokie, dobrze się je kroi i z przyjemnością sięga po kolejny kawałek.

Jeśli chodzi o galaretkę, to wiem, że przesadziłam 😉 😉 😉 Dałam 3 opakowania, bo chciałam duuużo galaretki, jednak po czasie stwierdzam, że 2 opakowania byłyby w zupełności wystarczające 😉

Biszkopt: pieczemy 2 takie biszkopty

  • 3 jajka
  • 4 łyżki cukru
  • 1 łyżka oleju
  • 4 łyżki mąki tortowej
  • 2 łyżki ciemnego kakao
  • szczypta proszku do pieczenia

Masa:

  • 200 g miękkiego masła
  • 3/4 szkl. mleka
  • 90-100 g cukru
  • 280 g mleka w proszku, pełnego
  • 100 g posiekanych drobno orzechów laskowych lub ziemnych (ja kupuję już posiekane, w Lidlu)

Dodatkowo:

  • 220-250 g kakaowych herbatników
  • około 250-300 g masy kajmakowej z puszki
  • około 300 g malin (u mnie mrożone)
  • 2 op. galaretki malinowej (u mnie 3 op. i wyszło stanowczo za dużo galaretki)

Biszkopt:


Całe jajka wbijamy do misy miksera, krótko miksujemy, po czym dodajemy cukier i miksujemy na najwyższych obrotach miksera przez kilka minut, aż do otrzymania jasnej i puszystej masy. Wlewamy olej. Na koniec dodajemy mąkę z proszkiem do pieczenia i kakao, mieszamy szpatułką lub miksujemy na najniższych obrotach.

Masę biszkoptową przekładamy do wyłożonej papierem do pieczenia blaszki (21x32cm). Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez około 13-15 minut.

W ten sam sposób szykujemy drugi biszkopt.


Uwaga: jeśli zechcesz upiec 1 większy biszkopt i przekroić go na 2 blaty, ubij wpierw same białka z cukrem, a dopiero potem dodaj żółtka. Pamiętaj też o wydłużeniu czasu pieczenia (ja sprawdzam zawsze, czy boki ciasta odchodzą mi już od blaszki).


Masa:


Mleko wraz z cukrem podgrzewamy. Co jakiś czas mieszamy rózgą, by cukier się rozpuścił. Gdy cukier się rozpuści zdejmujemy garnek z panika i odstawiamy do przestudzenia (mleka nie trzeba gotować).

Miękkie masło ucieramy na puch. Stopniowo i naprzemiennie dodajemy mleko w proszku oraz przestudzone mleko z cukrem, miksujemy przez cały czas. Na koniec do masy dodajemy posiekane drobno orzechy, mieszamy szpatułką.


Składanie ciasta:


Na biszkopt wykładamy połowę kremu. Układamy na nim herbatniki, które następnie smarujemy warstwą kajmaku. Ponownie układamy warstwę herbatników. Dajemy resztę kremu. Przykrywamy drugim biszkoptem. Na wierzch dajemy tężejącą galaretkę z malinami.


Galaretka z malinami:


Galaretkę rozpuszczamy w gorącej wodzie (ja wykorzystałam 3 op. galaretki i rozpuściłam je w 4 szklankach gorącej wody, ale warstwa galaretki wyszła stanowczo za wysoka. Lepiej rozpuścić 2 op. w 3 szklankach).

Do przestudzonej, ale wciąż mocno płynnej galaretki dodajemy mrożone maliny, mieszamy. Gdy galaretka zacznie tężeć (a dzieje się to w przeciągu 2-3 minut) wylewamy ją na ciasto (jeśli używasz świeżych malin, rozłóż je ładną warstwą na cieście i przykryj tężejącą galaretką).