Jogurtowe chlebki z patelni (z szynką i serem)
Jogurtowe chlebki z patelni z szynką i serem to propozycja, która z jednej strony mnie usatysfakcjonowała, a z drugiej rozczarowała.
Chlebki robi się bezproblemowo, ale na ich przygotowanie zeszło mi zdecydowanie więcej czasu, niż początkowo zakładałam. Liczyłam również na ciągnący się ser, a tego również nie dostałam. Poza tym chlebki mi smakowały. Moi bliscy również zjedli ze smakiem, co zawsze jest bardzo satysfakcjonujące.
- 600 g mąki pszennej + do podsypania
- 1 łyżeczka soli
- 1 łyżka oleju
- 500 g jogurtu greckiego
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 200-250 g tartej mozzarelli lub sera cheddar
- 150 g szynki prosciutto cotto lub innej, ulubionej
- masło na wierzch placków/ketchup
Szynkę kroimy w kostkę, łączymy z tartym serem. Odstawiamy w chłodne miejsce na czas przygotowania chlebków.
Do miski przesiewamy mąkę z proszkiem do pieczenia i sodą oczyszczoną. Dodajemy sól, olej oraz jogurt grecki. Zagniatamy, aż do uzyskania gładkiego ciasta.
Gotowe ciasto dzielimy na 4 kawałki (jeśli chcesz mniejsze placki, możesz podzielić je na 5 części). Z każdej porcji formujemy kulkę, którą następnie wałkujemy na około 1 cm placek. Na środek wykładamy porcję tartego sera z szynką. Brzegi ciasta łączymy ze sobą, zamykając nadzienie w środku. Przygotowaną „bułeczkę” ponownie wałkujemy, tym razem na cienki placek o średnicy patelni, na której będziemy smażyć chlebki (u mnie 28 cm).
Placki dajemy pojedynczo na rozgrzaną, suchą patelnię i smażymy na niewielkim ogniu, do zarumienienia (u mnie mniej więcej po 4 minuty na każdą stronę).
Chlebek zdejmujemy z patelni i na gorący dajemy cienki plasterek masła. Można też podać z ketchupem.
Ale super przepis. Megaprosty, szybki i pyszny. Jedyne czego mi troszeczkę brakowało to szczypta pieprzu; ale może to wina szynki, bo dałam jakąś tam zwyczajną. Super. Dziękuję
Zawsze ten pierwszy raz można traktować jako taki bazowy, który później można urozmaicać o osobiste preferencje 🙂
Ale fakt, od samej szynki smak finalny też będzie dużo zależeć 🙂
Dziękuję za wypróbowanie, za komentarz i cenną uwagę, być może następne osoby wezmą sobie te słowa do siebie i np mocniej doprawią farsz 🙂
Pozdrawiam!