Sernik kajmakowy z malinami
Pieczony w szerokiej prostokątnej formie, kajmakowy sernik otulony kruchym ciastem, z dodatkiem pysznych malin, to wypiek na wyjątkowe okazje i nie tylko.
Moje chłopaki wspólnie okrzyknęli go najlepszym sernikiem i wprost nie mogłam ich od niego odgonić 😉 Wyszedł pysznie kremowy i słodziutki. Jedynie malin dodałam za mało (125g) i później mocno żałowałam, że nie upchnęłam ich więcej. Stanowiły pyszny dodatek i zdecydowanie podnosiły walory smakowe całego ciasta.
Ważne jest by ciasto przed wyłożeniem masy serowej i wstawieniem go do piekarnika mocno schłodzić. Ja wpierw chłodziłam samo ciasto, a potem, przed dodaniem masy serowej, wstawiłam jeszcze blaszkę z ciastem do lodówki. Dzięki temu ciasto nie opadło w trakcie pieczenia. Masa serowa do ciasta jest gotowana, a później dodatkowo zapiekana. W trakcie przygotowań nie musi więc długo bulgotać, ważne jednak by podczas wylewania do blaszki była dosyć gęsta.
Ciasto:
- 200 g mąki tortowej
- 70 g cukru pudru
- 1 op. cukru wanilinowego
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 100 g masła
- 2 żółtka
- 1 łyżeczka kwaśnej śmietany – opcjonalnie
Masa serowa:
- 450 g sernikowego twarogu (u mnie Mój Ulubiony Wieluń)
- 3-4 łyżki kajmaku z puszki
- 100 g masła
- 70 g cukru
- 125 ml mleka
- 100 g mleka w proszku
- 2 jajka
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
Dodatkowo:
- 150-170 g malin (ja dałam 125 g i żałowałam, że nie było ich więcej)
Mąkę przesiewamy na blat wraz z cukrem pudrem, cukrem wanilinowym oraz proszkiem do pieczenia. Dodajemy starte na dużych oczkach tarki zimne masło. Składniki siekamy nożem. Następnie dodajemy żółtka oraz kwaśną śmietanę, wyrabiamy gładkie ciasto.
Ciasto owijamy folią spożywczą i odstawiamy do lodówki do mocnego schłodzenia.
Mleko, mleko w proszku, jajka oraz mąkę ziemniaczaną mieszamy rózgą kuchenną do połączenia.
Masło wraz z cukrem roztapiamy na małym ogniu. Pod koniec dodajemy masę kajmakową, mieszamy rózgą do połączenia i uzyskania gładkiej masy. Stopniowo dodajemy twaróg. Podgrzewamy dalej, często mieszając, aż masa zacznie delikatnie bulgotać. Na gotującą się masę wylewamy przygotowaną wcześniej mieszankę mleczno-jajeczną. Gotujemy, cały czas mieszając, aż do wyraźnego zgęstnienia (ja cały czas podgrzewałam na małym ogniu). Studzimy.
Schłodzone ciasto wałkujemy na prostokąt o wymiarach zbliżonych do wielkości blaszki. Wyklejamy nim dno i boki wyłożonej papierem do pieczenia blaszki (u mnie 14x24cm). Ponownie wstawiamy do lodówki do schłodzenia. Spód nakłuwamy widelcem. Wykładamy do środka masę serową, delikatnie wciskamy w nią maliny.
Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 170 stopni na około 40-50 minut.