Wafle z mlekiem w proszku i piankami bananowymi
Domowe wafle z nadzieniem z mleka w proszku to fajny pomysł na słodki, domowy deser. Do tego smaku zdecydowanie lubię wracać i wracam, gdy tylko mam okazję.
Wafle czekoladowo-orzechowe z mlekiem w proszku świetne są same w sobie, ale… jeśli chcesz nadać im pewnego rodzaju urozmaicenia, dodaj kilka pokrojonych pianek bananowych (dostępne do kupienia np w Lidlu). Dzięki nim wafle nie są nudne, choć nie ukrywam, nie każdemu to połączenie może spasować. Ja na początku trochę żałowałam, że je dodałam, bo dość mocno wybijały się swym smakiem, ale po czasie, gdy się do nich przekonałam/przyzwyczaiłam, już mi smakowały 😉
Z uwagi na to, że wafle są dość słodkie, polecam kroić je na mniejsze kawałki. Przechowywane w chłodnym miejscu będą fajną opcją na deser na kilka dni. Idealnie gdy mamy ochotę na coś słodkiego.
- 2 suche wafle tortowe
- 200 g masła
- 160 g mleka 3,2%
- 100 g drobnego cukru
- 50 g gorzkiej czekolady
- 150 g mielonych orzechów laskowych lub włoskich
- 300 g mleka w proszku
- 6 pianek bananowych (dostępne do kupienia np w Lidlu) Choco Bananas
„Bananki” kroimy w kostkę.
W garnku umieszczamy masło, mleko i cukier, podgrzewamy aż do połączenia (nie gotujemy). Ciepłą masę zdejmujemy z palnika, dodajemy do niej kostki czekolady i po chwili mieszamy (czekolada powinna się roztopić w ciepłym płynie). Lekko studzimy. Do przestudzonej masy (u mnie lekko ciepła) dodajemy mleko w proszku, mieszamy, a następnie dodajemy mielone orzechy i ponownie mieszamy do połączenia.
Na jednym waflu rozprowadzamy połowę masy (powinna być dosyć gęsta, plastyczna), rozprowadzamy na niej posiekane „bananki”, przykrywamy je pozostałą masą. Dajemy drugi wafel. Całość przykrywamy papierem do pieczenia i obciążamy dużymi deskami do krojenia/książkami.
Odstawiamy w chłodne miejsce. Na następny dzień kroimy na porcje.
Namówiłaś mnie na te wafle
One same w sobie już są pyszne, nawet bez tych pianek 🙂
Zrobię część takich, część bez pianek
Świetny pomysł 🙂
Smak dzieciństwa, my dodawaliśmy do masy kawę:) Trzeba szybko jeść, bo szybko znikają z talerza.
Z kawą to super pomysł 🙂
to coś dla mnie