Placuszki bananowe (bez jajka)
Placuszki bananowe w wersji bez jajek. Pyszne, pachnące cynamonem, idealne na słodkie śniadanie.
Ciasto na te placuszki jest znacznie gęstsze od innych jakie do tej pory robiłam. Najlepiej smażyć je małymi porcjami, na niewielkim ogniu, tak, by doszły na spokojnie. Pamiętajmy też, by nie przewracać ich zbyt szybko, a dopiero wówczas, gdy na powierzchni zaczną tworzyć się pęcherze powietrza, lub ciasto z wierzchu nie będzie sprawiało wrażenia surowego.
Placuszki wychodzą słodkie, choć ich słodycz w dużej mierze zależna będzie od samych bananów. W przypadku gdyby były mało słodkie, można je dosłodzić już po upieczeniu, oprószając cukrem pudrem lub skrapiając syropem klonowym. Idealnie smakują z orzechami pekan.
- 2 szkl. mąki pszennej
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
- szczypta gałki muszkatołowej
- 1 płaska łyżeczka cynamonu
- 1-2 łyżki cukru trzcinowego
- 1 szkl. mleka w temp. pokojowej
- 2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
- 2-3 banany
- 45 g masła
Dodatkowo:
- syrop klonowy
- orzechy pekan
Masło roztapiamy na malutkim ogniu, odstawiamy do przestudzenia.
Do miski przesiewamy mąkę. Dodajemy proszek do pieczenia, sól, cynamon, gałkę muszkatołową oraz cukier. Wlewamy mleko (temp. pokojowa!) oraz ekstrakt waniliowy, mieszamy łyżką do połączenia (ciasto będzie dosyć gęste). Następnie dodajemy rozgniecione za pomocą widelca banany oraz roztopione masło, mieszamy.
Na patelni rozgrzewamy niewielką ilość oleju. Wykładamy po 1 łyżce ciasta, rozprowadzamy po patelni formując płaskie placuszki. Smażymy na niezbyt dużym ogniu, z obu stron do zarumienienia.
Bardzo pyszne. Słodziutkie. Niebo w gębie i do tego proste. Takie rozwiązanie lubię.
Dziękuję, że zechciała Pani wrócić i zostawić komentarz 🙂 Cieszę się, że placuszki przypadły do gustu.
Zrobiłam i dodałam trochę jabłka i czekolady , pyszne i proste.