Sałatka pomidorowa z burratą
Dziś pomysł na sałatkę pomidorową z bazylią oraz burratą. Choć pomysł wydaje się banalny (i taki właśnie jest), spróbuj koniecznie tego połączenia. Moim zdaniem warto. Soczyste pomidory doskonale komponują się z serem burrata, który jest niezwykle kremowy i aksamitny.
Latem, kiedy pomidory są najsmaczniejsze, taką sałatkę lubię podać i jako samodzielne danie (np na śniadanie czy na kolację z kromką świeżej bagietki) lub jako dodatek do obiadu.
Tym razem moją sałatkę podałam na obiad, razem z pieczonymi ziemniakami z szynką i serem. Jedno z drugim świetnie się komponowało.
Poniżej nie dodaję dokładnych proporcji. To bardziej pomysł niż dokładny przepis. Myślę, że każdy dobierze sobie intuicyjnie odpowiednią ilość poszczególnych składników. Fajnie jest wykorzystać różne odmiany i kolory pomidorów, wówczas sałatka pięknie wygląda i ma bogatszy smak. Możesz też kombinować z ziołami, dodając np oregano.
- pomidory (u mnie 3 malinowe i 1 żółty)
- pomidorki koktajlowe (u mnie czerwone i żółte)
- świeża bazylia
- 1 op. sera burrata
- oliwa z oliwek
- ocet balsamiczny
- sól, pieprz ziołowy
Pomidory kroimy na plasterki. Rozkładamy na półmisku, na którym będziemy serwować sałatkę. Dokładamy pokrojone na pół lub na plasterki pomidorki koktajlowe. Całość posypujemy posiekanymi listkami bazylii oraz solą i pieprzem ziołowym. Skrapiamy odrobiną oliwy oraz niewielką ilością octu balsamicznego. Na samym końcu dokładamy porwaną w dłoniach burratę (wielkość kawałków zależy od Ciebie, mogą być duże lub drobne, ja lubię „porwać” ją na drobne kawałki). Podajemy od razu po przygotowaniu.
Szukałam gdzie tą burratę znaleźć i widzę że właśnie dzisiaj Lidl opublikował promocję na nią w swojej gazetce 🙂
Tak, wydaje mi się, że burrata jest dostępna w stałej ofercie Lidla.