Grzanki z szynką i serem
Fantastyczna i banalnie prosta propozycja na kolację. Zróbcie sobie takie grzanki zamiast zwykłego chleba z szynką i serem. Bazą jest tutaj bagietka paryska (lepiej się sprawdzi od takiej zwykłej, bo jest większa i mięciutka), szynka oraz ser. Podstawową wersję można wzbogacić, posypując przed pieczeniem każdą kromkę suszonymi pomidorami, plasterkami pieczarki czy anchois. Każda wersja jest ciekawa i nadaje podstawowej kromce nieco odmiennego smaku. Uwaga! Sardele (anchois) są bardzo słone, więc dodajemy ich tylko troszkę na porcję 🙂
Takie grzaneczki fantastycznie smakują i ładnie wyglądają. U mnie sprawdziły się rewelacyjnie w zeszłym roku jako przekąska na Sylwestra. Niby proste, niby banalne, a każdy z przyjemnością sięgnął po taką grzaneczkę.
- 1-2 bagietki paryskie
- serek śmietankowy, kanapkowy (1 op.)
- 250 g szynki
- 250 g mozzarelli w zalewie
- kilka suszonych pomidorów
- 2-3 sztuki anchois
- kilka małych, białych pieczarek
- zioła prowansalskie
- mielona słodka papryka
Bagietkę kroimy na około 1,5 cm kromeczki (najlepiej kroić ukośnie, aby kromki były nieco większe). Smarujemy serkiem kanapkowym. Oprószamy ziołami prowansalskimi. Na każdej kromce rozkładamy szynkę (u mnie złożona na pół polędwica wieprzowa).
Mozzarellę osączamy z zalewy, kroimy na cienkie plasterki. Rozkładamy na bagietce.
Suszone pomidory odsączamy z zalewy, a następnie drobno siekamy.
Anchois osuszamy, kroimy drobniutko.
Pieczarki kroimy na jak najcieńsze plasterki.
Przygotowane dodatki rozkładamy na mozzarelli (u mnie każdy dodatek osobno).
Wierzch oprószamy szczyptą mielonej papryki.
Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na około 10-15 minut (aż do rozpuszczenia się sera, przyrumienienia bagietki oraz „wysuszenia” pieczarek).