Ciasto z orzechami laskowymi, śliwkami i czekoladą
Jestem tym ciastem po prostu zachwycona. Zdecydowanie moje smaki. Orzechowy posmak, dodatek gorzkiej czekolady oraz śliwek. Doskonałe połączenie i konsystencja.
Początkowo byłam co prawda przekonana, że ciasto mi nie wyjdzie, bo musiałam piec go dłuuuużej niż podaje oryginalna receptura, a i tak po rozkrojeniu spód był lekko wilgotny.
I teraz zaznaczyć muszę, że ciasto kiedy całkowicie przestygnie nabiera właściwej konsystencji i pełni smaku. Jak dla mnie na drugi/trzeci dzień najsmaczniejsze. Ciężko się wtedy od niego oderwać;)
- 175 g masła
- 500 g śliwek węgierek
- 170 g jasnego brązowego cukru
- 175 g mąki pszennej
- 175 g zmielonych orzechów laskowych
- 3 duże jajka
- 1 i 3/4 łyżeczki proszku do pieczenia
- 50 g gorzkiej czekolady
- 2 łyżki orzechów laskowych, podprażonych i pozbawionych skórki
Śliwki kroimy na pół, usuwamy pestki. Cztery śliwki odkładamy, a resztę kroimy na mniejsze kawałki.
Czekoladę siekamy na mniejsze kawałki.
Miękkie masło ucieramy wraz z cukrem na puszystą, jasną masę. Dodajemy po jednym jajku, ucieramy do połączenia. Obroty miksera zmniejszamy i dodajemy mąkę przesianą z proszkiem do pieczenia oraz mielone orzechy laskowe. Miksujemy tylko do połączenia (w razie potrzeby – masa będzie gęsta – mieszamy łyżką). Na końcu dodajemy czekoladę oraz śliwki, mieszamy szpatułką.
Ciasto przekładamy do wyłożonej papierem do pieczenia tortownicy (śr. 23 cm). Na wierzchu rozkładamy odłożone połówki śliwek, rozcięciem do góry. Posypujemy całymi orzechami laskowymi.
Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 170-180 stopni i pieczemy do tzw suchego patyczka (w oryginale przez około 45-50 minut, u mnie ponad godzinę).
Kroimy na porcje po całkowitym wystudzeniu.
Wygląda bardzo smacznie. JUż chyba kiedyś gdzieś je widziałam. Podoba mi się 🙂
Wygląda na wyjątkowo smaczne. Wczoraj piekłam ucierane ciasto ze śliwkami i migdałową kruszonką. Było bardzo dobre, ale z orzechami laskowymi i czekoladą to dopiero musiało nieziemsko smakować!
Dodatki robią swoje 🙂
To ciasto jest przepyszne
🙂 też je lubię <3
Wygląda na pyszne, chyba zrobięw ten weeken na cheat meal 😉
To świetny wybór:)
Jest przepyszne, robię parę razy w sezonie śliwkowym