Tortilla z pomidorem, boczkiem, sałatą, awokado i mozzarellą
Pyszne BLT (bacon, lettuce, tomato) wzbogacone o dodatek awokado oraz mozzarelli, przeniesione do placków tortilli.
Bardzo fajna opcja kolacyjna. Niestety, do lunch boxa, czy nawet wcześniejszego przygotowania dla gości nie polecam. Najlepiej zjeść je od razu po przygotowaniu, gdy boczek jest przyjemnie chrupiący, a pomidor nie puszcza zbyt wiele soku 🙂
Ps. Chciałam Wam jeszcze gorąco podziękować za odwiedziny na blogu. Przez ostatnich kilka dni wypoczywałam na spontanicznym wyjeździe i nie pojawiały się na blogu żadne nowe wpisy. Mimo to wiele osób tutaj zaglądało, co mnie ogromnie cieszy! Jesteście wspaniali! Bardzo Wam dziękuję i wszystkich cieplutko pozdrawiam 🙂 :*
- 6 placków Tortilli
- sałata (u mnie pół sałaty lodowej i kilka listków sałaty strzępiastej)
- 3 pomidory
- 1-2 czerwone cebule
- 200 g boczku w plastrach
- 1 awokado
- 2 op. mozzarelli w zalewie
Sos:
- 4 łyżki majonezu
- 1 i 1/2 łyżeczki ostrej musztardy
- 1 łyżka białego octu winnego
- 2 małe korniszony
- granulowany czosnek
- sól, pieprz
Przygotowujemy sos. Majonez łączymy z musztardą oraz octem winnym. Dodajemy starte na tarce ogórki. Doprawiamy do smaku granulowanym czosnkiem, solą oraz pieprzem. Odstawiamy do schłodzenia.
Wszystkie warzywa myjemy i osuszamy.
Sałatę rwiemy na mniejsze kawałki.
Pomidory kroimy na plasterki.
Awokado obieramy ze skórki, kroimy na półplasterki.
Cebulę kroimy w krążki.
Mozzarellę kroimy na plasterki.
Boczek wysmażamy na rozgrzanej, suchej patelni.
Tortillę podgrzewamy krótko na rozgrzanej, suchej patelni. Smarujemy ją sosem. Wykładamy sałatę, pomidory, cebulę, awokado, mozzarellę oraz pokruszony boczek. Całość zwijamy dosyć ściśle.
Podajemy po przygotowaniu.
Tortilla – mmm pycha! Podkradam przepis 🙂
Bardzo się cieszę 🙂
Prosto… bo po co komplikować 😉
🙂
Świetny przepis na tortillę . Zwykle robię z kurczakiem,warzywami itp. Czyli standard 🙂 Ten przepis bardzo mi się spodobał i na pewno go wykorzystam 🙂 Nie pomyślałam wcale o boczku w tortilli 🙂 Dzięki i pozdrawiam serdecznie
Dziękuję 🙂
Tylko trzeba jeść od razu po przygotowaniu, kiedy boczek jest wciąż chrupiący. Wtedy są najlepsze 🙂