Sernik kalifornijski wg siostry Anastazji
Sernik ten szczególnie przypadł do gustu mojemu mężowi:) Lubi serniki, więc wcale mnie to nie zdziwiło.
Bardziej zdziwiony był właśnie mój ślubny tym, że ja również jadłam go ze smakiem (mąż wie, że wolę serniki innego typu, a ten, nie licząc dodatku suszonych śliwek, jest dość tradycyjny i w smaku i konsystencji).
Przepis pochodzi z książki „183 nowe przepisy Siostry Anastazji”, jak więc można się domyśleć jest sprawdzony i raczej skazany na sukces (choć jednocześnie oznaczony w książce jako trudny).
Nie dopatrzyłam by w książce podany był rozmiar blaszki – ja wykorzystałam formę 21x32cm i mam takie spostrzeżenia – ciasta kruchego i kruszonki na pierwszy rzut oka wydaje się za dużo, płatków migdałowych za mało, zaś masy serowej jest w sam raz;) Po upieczeniu jednak stwierdzam, że wszystkiego było w sam raz, choć płatków migdałowych dodałam nieco więcej, a do kruszonki dodałam odrobinę mielonych migdałów.
Ciasto:
- 300g mąki pszennej
- 150 g masła
- 70 g cukru
- 4 żółtka
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 2-3 łyżki kwaśnej śmietany 18%
Sernik:
- 1 kg dobrej jakości twarogu
- 200 g miękkiego masła
- 200 g cukru drobnego
- 8 jajek
- 1 op. budyniu waniliowego
Kruszonka:
- 180g masła
- 200 g mąki pszennej
- 50 g mielonych migdałów
- 100 g cukru
Dodatkowo:
- 50-70 g pokruszonych płatków migdałowych
- 1/2 łyżeczki cynamonu
- 500g śliwek kalifornijskich
Na stolnicę przesiewamy mąkę z proszkiem do pieczenia. Dodajemy pokrojone na małe kawałki (lub starte na tarce) masło. Siekamy nożem. Żółtka ucieramy z cukrem. Dodajemy do ciasta i szybko zagniatamy. W razie potrzeby dodajemy gęstą śmietanę (najlepiej stopniowo dodawać po 1 łyżce, gdyż może nie będzie potrzeby dodawać całej śmietany). Gotowe ciasto owijamy folią spożywczą i wstawiamy do lodówki na około 30 minut.
Po tym czasie ciastem wylepiamy dno blaszki (21x32cm lub nieco większej) wyłożonej papierem do pieczenia. Ciasto nakłuwamy widelcem w kilku miejscach. Posypujemy cynamonem oraz płatkami migdałowymi.
Suszone śliwki drobno kroimy. Połowę z nich rozkładamy na cieście.
Miękkie masło ucieramy z cukrem na puch. Dodajemy po 1 żółtku. Mikser wyłączamy, dodajemy proszek budyniowy oraz twaróg. Całość ponownie krótko miksujemy, tylko do połączenia, nie dłużej.
Białka ubijamy na sztywną pianę. Delikatnie mieszając szpatułką łączymy z masą serową.
Masę serową przelewamy do blaszki. Na wierzchu rozkładamy pozostałe śliwki.
Sernik wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni.
Masło, mąkę, mielone migały i cukier przekładamy do miski. Rozcieramy w palcach, aż do powstania kruszonki.
Po około 30 minutach na sernik wykładamy przygotowaną kruszonkę. Ponownie wstawiamy do piekarnika i zapiekamy kolejne 30 minut.
Sernik wygląda ładnie i smacznie. Fajne te śliweczki chociaż do końca nie jestem przekonana czy u nas by przeszedł – w naszym przypadku sernik musi byc „czysty” bez dodatków. Z drugiej strony zawsze można miło się zaskoczyć 🙂 I tak zapachniało Świętami 🙂
bardzo ładnie wygląda
Sernik w każdej postaci zjadłam bym też mam książkę ale wcześniejszą pozdrawiam
Pięknie wygląda, bardzo lubię dodatki w postaci śliwek lub rodzynek, no i ta kruszonka to jak wisienka na torcie 🙂
Najbardziej lubię tzw. serniki bez spodu, czyli bez udziału ciasta. Skłamałabym jednak, gdybym powiedziała, że Twój mnie nie kusi:)