Naleśniki z jabłkami i rumowym sosem
Co przychodzi Wam do głowy, gdy pada hasło „smaki dzieciństwa”? My mieliśmy dosyć duży sad i zawsze na jesień pełno w nim było jabłek – więcej niż mogliśmy zjeść;) Były więc ciasta z jabłkami, racuchy z jabłkami, kluski na parze z jabłkami i chyba najszybszy sposób – makaron z musem jabłkowym (też skojarzył Wam się wierszyk Entliczek-Pentliczek?;)).
Gdy zobaczyłam przepis na naleśniki z jabłkami i rumowym sosem uśmiechnęłam się do siebie pod nosem – skojarzyły mi się one bowiem właśnie z dawnymi czasami. Muszę też przyznać, że może bardziej niż samych naleśników ciekawa byłam rumowego sosu…
No właśnie…. Jeśli miałabym być szczera, to ten ostatni za bardzo mi nie wyszedł. Po pierwsze cukier nie chciał się rozpuścić pomimo długiego miksowania. Po drugie – konsystencja nikomu raczej sosu nie przypominała. Co prawda nałożony na ciepłych naleśnikach przyjemnie się rozpuszczał, ale zdecydowanie smakowały nam one bardziej same w sobie – bez sosu.
Takie naleśniki z jabłkami (nawet bez sosu) to zdecydowanie fajny pomysł na słodki podwieczorek, kolację, śniadanie czy nawet obiad.
Ja od razu przygotowałam naleśniki z podwójnej porcji – jakoś zawsze wolę mieć ich więcej i zjeść choćby na drugi dzień na śniadanie z czymś innym. Musu jabłkowego starczyło mi na nadzianie 6 naleśników.
Naleśniki:
- 1,5 szkl. mąki
- 2 szkl. mleka
- 1 jajko
- 1-2 łyżki oleju
- 1 łyżka brązowego cukru
- szczypta soli
Mus jabłkowy:
- 4-5 jabłek
- 1 łyżka masła
- 2 łyżki soku z cytryny
- garść rodzynek
- 2 łyżki cukru
Sos:
- około 90g miękkiego masła
- 100 g brązowego cukru (można spróbować zmielić go na puder?)
- 4 łyżki śmietanki 30%
- 4 łyżki rumu
Wszystkie składniki na ciasto naleśnikowe umieszczamy w naczyniu i miksujemy do otrzymania gładkiej masy. Odstawiamy na minimum 30 minut. Po tym czasie rozgrzewamy patelnię i smażymy cienkie naleśniki (gdyby ciasto było zbyt gęste dolewamy jeszcze odrobinę mleka, a gdyby zbyt rzadkie – dosypujemy mąki).
Obrane i pozbawione gniazd nasiennych jabłka kroimy na mniejsze kawałki. Skrapiamy je sokiem z cytryny.
Na patelni rozpuszczamy masło, wrzucamy jabłka. Dusimy na małym ogniu do miękkości po czym zdejmujemy z palnika ( jabłka powinny się rozpaść i utworzyć mus. Jeśli chcemy miękkie, ale wciąż całe kawałki jabłek, zdejmujemy patelnię z palnika nieco szybciej). Dodajemy cukier do smaku oraz rodzynki, mieszamy.
Naleśniki smarujemy musem jabłkowym, rolujemy. Układamy w natłuszczonej formie do zapiekania i wstawiamy na około 10 minut do piekarnika nagrzanego do 200 stopni.
Miękkie masło ucieramy z brązowym cukrem. Wlewamy śmietankę i miksujemy jeszcze chwilę. Na końcu dodajemy rum.
Zapieczone naleśniki podajemy z sosem (masło powinno rozpuścić się pod wpływem ciepła naleśników).
tom2 101 przepisów Świata Kobiety
Mniammmmm – naleśników z musem jeszcze nie jadłam…
pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Myślę, że warto spróbować:) Pozdrawiam
Smak dzieciństwa? Czereśnie… jedzone wiadrami 😀 Ale można dodać szarlotkę, racuchy drożdżowe… Ale te Twoje nalesniki to wyglądają… aż brak słów. Cudowne <3
🙂
ale mi zrobiłaś smaku tymi pysznymi zdjęciami
Naleśniki bardzo lubię, a takie w Twoim wydaniu na pewno genialnie smakują 🙂
Taki naleśnikom nie można się oprzeć. Wyglądają wspaniale:)