Kanapki BLT + przepis na pyszne domowe bułeczki
Będąc na wyjeździe mieliśmy okazję spróbować pysznego BLT. Oczywiście człowiek uczy się całe życie i dopiero mąż uświadomił mi co owy skrót oznacza: Bacon, Lettuce i Tomato czyli boczek, sałata i pomidor.
Proste, prawda? I niby to nic wyszukanego jak na „lokalowe zamówienie”, a nie mogliśmy się ich nachwalić. W końcu zgodnie stwierdziliśmy, że robimy je w domu…. problem jedynie stanowiło pieczywo…. Na czym je zrobić, na chlebie tostowym, w bagietce?
Lokal, w którym zamówiliśmy te „kanapki” serwował je w cieście, które kształtem przypominało nieco pitę, a smakiem… pizzę;) Jakieś takie skojarzenia mieliśmy. Nijak tego jednak nie sposób odtworzyć. Zdecydowaliśmy się więc na bułki, ale żeby nie było tak prosto, miały to być bułki domowe.
Uznaliśmy, że panini (a więc małe chlebowe bułeczki) sprawdzą się tutaj wyśmienicie.
Przepis na panini zaczerpnęłam z Moich Wypieków. Przygotowałam je ściśle wg wskazanej tam receptury (poza tym, że zrobiłam je po prostu większe) i w zasadzie za autorką przepis podaję u siebie. Jedyna trudność? Odmierzenie tak małych ilości na zaczyn…. no i niewątpliwie czas, jaki trzeba im poświęcić….. ale udało się, wyszły pyszne!
Częstujcie się więc i delektujcie:)
Zaczyn:
- 100 g mąki pszennej chlebowej (dałam typ 00, do pizzy)
- 2,5 g soli
- 3/4 łyżeczki oliwy z oliwek
- pół łyżeczki mleka
- 70 ml wody
- 1 g suchych drożdży
Ciasto:
- 600 g mąki pszennej chlebowej (dałam typ 00, do pizzy)
- 7 g suchych drożdży
- 400 ml wody
- 20 ml oliwy z oliwek
- 20 ml mleka
- 15 g soli
Dodatkowo:
- kilka listków sałaty karbowanej lub rzymskiej
- pomidory
- 150-200 g boczku w plastrach
- kawałek parmezanu lub grana padano
Sos:
- 3-4 łyżki majonezu kieleckiego
- 1 mały korniszon
- 1-1,5 łyżeczki ostrej musztardy
- 1 łyżeczka białego octu winnego
- szczypta granulowanego czosnku
- szczypta mielonej papryki
- sól, cukier
W małej miseczce umieszczamy wszystkie składniki na zaczyn i mieszamy do połączenia. Miseczkę z zawartością owijamy folią spożywczą i wstawiamy na całą noc do lodówki.
Do dużej miski przesiewamy mąkę, dodajemy suche drożdże, sól, mleko, wodę oraz oliwę z oliwek. Wyrabiamy gładkie, elastyczne ciasto, pod koniec dodając przygotowany poprzedniego dnia zaczyn.
Ciasto przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce do podwojenia objętości (na około 1,5 godziny). Po każdych 30 minutach odgazowujemy ciasto (uderzamy w niego pięścią).
Po tym czasie ciasto przekładamy na oprószony mąką blat i rozwałkowujemy na prostokąt o grubości około 2,5 cm. Składamy 1/3 ciasta z jednej strony do środka, i tyle samo z drugiej strony. Obracamy ciasto o 90 stopni i składamy raz jeszcze. Następnie ciasto ponownie umieszczamy w misce, przykrywamy ściereczką i odstawiamy na kolejną godzinę.
Wyrośnięte ciasto wałkujemy na prostokąt grubości 2 cm. Odstawiamy przykryty ściereczką na 5-10 minut. Następnie z ciasta wykrawamy prostokątne lub kwadratowe bułeczki. Przenosimy je ostrożnie na wyłożoną papierem do pieczenia blachę i odstawiamy do wyrośnięcia na 20-30 minut.
Piekarnik nagrzewamy do 250 stopni. Na dno wstawiamy żaroodporne naczynie wypełnione wrzątkiem. Bułeczki pieczemy na środkowej półce piekarnika przez około 10-13 minut (do zrumienienia).
Warzywa myjemy. Pomidory kroimy na plasterki.
Boczek wysmażamy na rozgrzanej, suchej patelni.
Ser kroimy na cienkie plastry (przyda się np obieraczka do warzyw).
Składniki na sos łączymy razem. Dodajemy startego na drobnych oczkach tarki ogórka.
Bułki kroimy na pół, smarujemy sosem, kładziemy listek sałaty, plasterki pomidora po 1 lub po 2 plasterki boczku oraz ser. Przykrywamy drugą częścią bułki.
Musze się zebrać do upieczenia własnych bułek 🙂
Te są super, choć nie ukrywam, trzeba im poświęcić sporo czasu
Bułeczki pięknie i smakowicie wyglądają 🙂 Latem zrezygnowałam z robienia domowego pieczywa, ale teraz muszę do tego powrócić. Domowe pieczywo jest najlepsze 🙂
Ja nie przygotowuję go zbyt często, ale zawsze to domowe smakuje najlepiej.
Kiedy zobaczyłam miniaturę zdjęcia pomyślałam „W jakiej piekarni lub sklepie zostały kupione tak apetyczne bułeczki, bo nigdy takich nie widziałam (w piekarniach)” A to domowa piekarnia 😀 Najlepsza 😀
:):*
Pierwsza klasa 🙂
Dziękuję:)
Domowe pieczywo pysznie smakuje i pachnie, panini jeszcze w domu nie robiłam, ale na pewno kiedyś upiekę 🙂
To chyba najbardziej wymagające czasu i uwagi bułeczki jakie robiłam, ale za to smak rekompensuje wszystko. Polecam
Fantastyczne są te bułeczki. Chętnie wypróbuję przepis 🙂
Bardzo mi miło, polecam:)
Może są trochę czasochłonne, ale za to na pewno smakują genialnie 🙂
Nic dodać, nic ująć:)
Bułeczki wyglądają na bardzo pyszne, więc koniecznie muszę upiec:)
Bardzo mi miło:)
Jaką konsystencję powinien mieć zaczyn? Mi wyszła kulka ciasta. Czy tak powinno być?
Nie pamiętam już dokładnie, ale patrząc po składnikach i proporcjach wydaje się, że tak może być.
Pozdrawiam!