Kawa po tajlandzku
Dziś bardziej pomysł, niż przepis. Będzie… kawa:)
Do niedawna nie piłam kawy wcale. Od kiedy jednak stałam się posiadaczką ekspresu przelewowego, od czasu do czasu bawimy się z mężem w baristów i kombinujemy z różnymi smakami;)
Tym razem zapraszamy Was na kawę po tajlandzku – ze słodkim mlekiem skondensowanym.
Na 2 porcje:
- 1 tubka mleka skondensowanego (my całą tubkę rozdzieliliśmy na dwie szklanki, ale Wam proponuję dać jednak mniej mleka, chyba,że lubicie mocno słodkie kawy;) )
- kawa parzona
- szczypta mielonego kardamonu
Do dwóch szklanek rozdzielamy mleko z tubki – część proponuję zostawić, jeśli nie chcecie by było bardzo słodko😉
Do ekspresu przelewowego wsypujemy kawę, dodajemy mielony kardamon i lekko ubijamy całość. Zaparzamy kawę – ewentualnie przygotowujemy mocną kawę w tradycyjny sposób – finalnie potrzebujemy około 380 ml mocnej kawy;)
Przygotowaną kawę nalewamy do szklanek z mlekiem (robimy to ostrożnie, by kawa się z mlekiem nie zmieszała – można do tego celu wykorzystać łyżkę, lejąc po niej kawę).
Fajnie wygląda 😉
Podobną kawę piłam w Wietnamie i choć nie wyobrażam sobie życia bez tego czarnego napoju, to słodka wersja jest zupełnie nie dla mnie. No chyba, że mleko skondensowane byłoby niesłodzone:)
Znam wiele osób, które właśnie czarną, gorzką kawę preferują.
Na taką kawkę jestem chętna?
Cieszę się:)
Piłam kiedyś – bardzo aromatyczna, ale jak dla mnie za słodka:)
pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Czyżby również za dużo słodkiego mleka było?
Wspaniała kawka 🙂
Dziękuję:)
Pięknie wygląda ☺
Bardzo się cieszę, dziękuję:)
Pięknie wygląda 🙂 Uwielbiam kawę z kardamonem, ale bez mleka i cukru.
Dziękuję:) Wg niektórych cukier właśnie „zabija” smak kawy
Coś dla mnie, bo kawę uwielbiam 🙂
🙂
Wygląda ładnie ale kawa z przelewówki ??? tylko expres ciśnieniowy ewentualnie kawiarka włoska
No ja nie mam ekspresu ciśnieniowego, trzeba sobie radzić z tym co się ma:)
Pozdrawiam
Kawa bardzo podobna do hiszpańskiej Bon Bon z tym, że do niej parzymy espresso i już bez dodatkowych przypraw 🙂
Wy znacie się najlepiej 🙂