Szaszłyki – pomidorki koktajlowe i ser halloumi
Dzisiaj chciałabym Was zaprosić na coś niesamowicie dobrego, choć na pierwszy rzut oka, niepozornego. Bezmięsne szaszłyki, przygotowane z pomidorków koktajlowych oraz sera halloumi. Za pomidorami na ciepło nieszczególnie przepadam, ale w tej wersji niesamowicie mi smakowały. Zaskoczeniem dla mnie było to, jak świetnie komponują się smakowo z oregano. Bazylia i pomidory, wiadomo, klasyka – ale pomidory + oregano i mięta….? TAK! Jeśli jeszcze nie próbowaliście, koniecznie musicie to zmienić. Do tego słony ser halloumi, który również świetnie smakuje ugrillowany. Szaszłyki mimo iż warzywne są bardzo sycące. Będą świetną alternatywą dla tradycyjnych szaszłyków, jak również idealną propozycją dla osób, które mięsa nie jadają. Ja jestem nimi zachwycona i w dość krótkim czasie robiłam je już dwukrotnie, tak więc szczerze Wam polecam:)
- 450 g sera halloumi
- około 350-400 g pomidorków koktajlowych
- kilka listków świeżej mięty
- niewielka ilość oregano
- oliwa z oliwek
Patyczki do szaszłyków namaczamy w zimnej wodzie.
Ser halloumi kroimy na plasterki, a następnie w kostkę.
Na patyczki nadziewamy naprzemiennie ser oraz umyte pomidorki koktajlowe. Układamy na płaskim talerzu, jeden obok drugiego i polewamy dość dużą ilością oliwy z oliwek. Umyte listki mięty drobno siekamy, posypujemy nimi szaszłyki. Na sam koniec oprószamy je suszonym oregano. Szaszłyki obracamy na talerzu, tak by całe pokryte były oliwą, posypujemy oregano z drugiej strony i odkładamy do lodówki na około 15-20 minut.
Następnie szaszłyki grillujemy przez kilka minut (ja grillowałam na tacce, na średnim poziomie, do czasu aż ser lekko się przyrumienił, a na pomidorkach zaczęła pękać skórka).
Uwagi: Do szaszłyków zdecydowanie lepiej sprawdzą się jak najcieńsze patyczki, gdyż te grubsze sprawią, że ser będzie Wam pękał przy nabijaniu (przetestowane;)
Ostatnio widziałam w sklepie dość duże pomidorki koktajlowe, tak więc ich ilość oceniajcie nie po wadze, a po ilości sztuk w opakowaniu. Ja wykorzystałam około 250 gramowe opakowanie i część pomidorów musiałam przekroić na pół, by starczyło mi na wszystkie szaszłyki, dlatego więc przy składnikach od razu podałam ich większą ilość.
Świetnie wyglądają i na pewno smakują rewelacyjnie 🙂
Dziękuję:) Bardzo je polubiliśmy, tak więc polecam:)