Placki z selera
Przepis znaleziony w książeczce „Doskonałe przepisy Siostry Anastazji”. Nie dziwię się, że tam się znalazł;) Placuszki wyszły świetne. Doskonałe wręcz, zwłaszcza z sosem czosnkowym. Polecam na bezmięsny obiad.
- 350-400 g korzenia selera
- 3-4 łyżki posiekanej natki pietruszki
- 2 szkl. mleka
- 1 szkl. wody
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 jajko
- 500 g mąki
- około 100 g sera żółtego, startego na dużych oczkach tarki
- sól, pieprz
Oczyszczony seler gotujemy do miękkości (ale nie rozgotowujemy). Po przestudzeniu obieramy i ścieramy na dużych oczkach tarki.
Do osobnego naczynia przesiewamy mąkę z proszkiem do pieczenia. Wlewamy mleko oraz wodę. Wbijamy jajko. Mieszamy rózgą do połączenia. Następnie do ciasta dodajemy posiekaną natkę pietruszki, starty seler oraz starty ser żółty. Doprawiamy solą oraz pieprzem.
Na patelni rozgrzewamy olej. Placuszki smażymy z obu stron na złoto.
Najlepiej smakują na gorąco, z surówkami oraz sosem czosnkowym.
Seler bardzo lubię, więc takie placuszki z całą pewnością by mi smakowały 🙂
Myślę, że na pewno:) Pozdrawiam:)
Słyszałam o tych plackach, jednak jeszcze nie robiłam 🙂 Zapraszam do mnie na konkurs 🙂
Ja byłam nimi pozytywnie zaskoczona:) Dzięki za zaproszenie;) Konkurs bardzo fajny, więc pomyślę;)
Bardzo smaczna propozycja, zwlaszcza, gdy chcemy cos innego na obiad 🙂 Ewo, u Ciebie nie sposob sie nudzic, codziennie moc nowych i ciekawych przepisow, super!!! pozdrawiam :)))
Dziękuję za tak przemiły komentarz:)