Sernikobrownies z truskawkami
Przyznam się, że pierwszy raz robiłam brownies. Z tego co o nim zwykle czytałam wynikało, że jest to dosyć ciężkie, maziste ciasto o wyraźnym smaku czekolady. Zawsze w takich momentach wyobrażałam sobie jak biorę kęs takiego ciasta i … „mielę i mielę” ten mazisty twór;) To były wyobrażenia. Rzeczywistość okazała się zgoła inna:) Muszę dodać, że gdyby nie ta warstwa serowa i owoce dla przełamania smaku, nie zdecydowałabym się by go upiec. I byłby to mój błąd. Bo ciasto jest obłędne. Sam za siebie mówi fakt jak szybko poszła cała blaszka;)
- 200 g czekolady deserowej
- 200 g miękkiego masła
- 350 g drobnego cukru do wypieków
- 5 jajek
- 110 g mąki pszennej
- 400 g serka kremowego np philadelphia lub Twój smak z Piątnicy
- cukier wanilinowy
- 200 g truskawek
Blaszkę 21x28cm wykładamy papierem do pieczenia.
Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej i odkładamy.
Miękkie masło ucieramy wraz z 200 g cukru na jasną, puszystą masę. Następnie dodajemy 3 jajka – wbijając po jednym i miksując po każdym dodaniu. Nie przerywając miksowania dodajemy roztopioną i lekko przestudzoną czekoladę. Na końcu dodajemy mąkę i delikatnie mieszamy szpatułką. Mniej więcej połowę masy wykładamy do blaszki.
W drugiej misce miksujemy krótko ser, resztę cukru (150 g), 2 jajka i cukier wanilinowy. Masę serową wykładamy na masę czekoladową. Na wierzchu rozprowadzamy resztę masy czekoladowej (najlepiej za pomocą łyżki robić małe kleksy i rozciągać by całość się połączyła). Na końcu układamy przekrojone na pół truskawki.
Pieczemy w temperaturze 170ºC przez około 45 – 60 minut. Studzimy w otwartym piekarniku.
Źródło: Gotuj krok po kroku nr 6/2013
Takie ciacho to coś dla mnie 🙂 Podkradam do kawki 🙂
Robiłam kiedyś z malinami, więc i z truskawkami musi być pyszne 🙂
O, dzięki za podpowiedź:) Z malinami też chętnie wypróbuję:)
Uwielbiam połączenie czekolady i truskawek!