Pieczone ziemniaki z jajkiem i boczkiem
Pieczone ziemniaki z jajkiem i wypieczonym na chrupko boczkiem to zdecydowanie moje smaki. Pyszne są.
Przepis podaję Wam tak jak ja robię, aczkolwiek przypuszczam, że w przypadku ziemniaków (możecie mieć inną odmianę niż ja miałam) oraz braku frytownicy Ovi smart XXL Philips, czas pieczenia trzeba będzie dostosować samodzielnie. Mi poprzednio wystarczyło 40 minut i ziemniaki były mięciutkie, za to tym razem miałam inną odmianę i musiałam je podpiekać dodatkowe 10 minut. Tak czy inaczej warto sobie czas pieczenia samodzielnie dopasować.
Ziemniaki powinny być mięciutkie. Po wydrążeniu miąższ powinien przypominać puree i z łatwością połączyć się z masłem i śmietaną.
Jeśli nie wiecie jak dużych ziemniaków użyć, wyobraźcie sobie, że każdy musi być na tyle duży, by zmieściło się w nim jajo. Jeśli nie macie tak dużych ziemniaków, by przekroić je na pół i wykorzystać połówki, weźcie te średniej wielkości i odkrójcie wierzch ziemniaka, by dołki na jajo były głębsze.
- 4 duże ziemniaki
- 25 g masła
- 1 łyżka gęstej, kwaśnej śmietany 18%
- sos Sriracha mayo – do smaku, można pominąć
- 4-8 małych jajek (w zależności czy ziemniaki przekroicie na pół, czy jedynie odkroicie wierzch)
- 100 g boczku (u mnie surowy, cienkie plastry)
- kilka łyżek tartego sera cheddar
- dymka
- szczypta gałki muszkatołowej
- sól, pieprz
Ziemniaki dokładnie szorujemy. Pieczemy do miękkości we frytownicy beztłuszczowej lub wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 190 stopni i pieczemy do miękkości. Ja piekłam we frytownicy beztłuszczonej Ovi smart xxl Philips na ustawieniach: 180 stopni przez około 45-50 minut.
Miękkie ziemniaki odstawiamy do lekkiego przestudzenia, a następnie ostrożnie (wciąż powinny być jeszcze nieco ciepłe, by fajnie roztopiło się w nich masło) kroimy je wzdłuż na pół i wydrążamy środek. Ziemniaczany miąższ łączymy z masłem oraz śmietaną. Doprawiamy do smaku sosem sriracha majo (u mnie około 1/2 łyżki), solą oraz pieprzem i ewentualnie szczyptą gałki.
Przygotowanym farszem wypełniamy połówki ziemniaków. Na środku robimy łyżeczką wgłębienie, w które wbijamy jajko (UWAGA: aby jajko nie „uciekło” z ziemniaka, warto zrobić z nadzienia wyższy rant – to w przypadku gdy ziemniaki nie są jakieś mocno duże). Oprószamy solą oraz pieprzem. Ponownie zapiekamy, do czasu, aż jajko się zetnie (u mnie w sumie 10 minut) Pod koniec (po około 6-7 minutach) posypujemy tartym cheddarem, zapiekamy aż ser się roztopi.
Boczek rumienimy na rozgrzanej suchej patelni na chrupko. Wykładamy na wierzch ziemniaków wraz z posiekaną dymką.