Kurczak curry
Oj, taki obiad to prawdziwa uczta dla podniebienia. Kurczak curry w moim wykonaniu może nie wygląda jakoś imponująco, ale jest pyszny i wyrazisty w smaku. Po prostu rozpływa się w ustach.
Do jego doprawienia wykorzystałam sól, przyprawę curry, pieprz cayenne oraz przyprawę garam masala. Jeżeli zależy Ci na bardziej żółtym kolorze dania, zamiast garam masala możesz wykorzystać troszkę kurkumy.
Mleczko kokosowe, choć wykorzystałam całą puszkę, nie jest w daniu mocno dominujące. Polecam wykorzystać to gęste, bo idealnie się takie sprawdza.
W zależności od tego ile mamy czasu na przygotowanie, danie można podać z ryżem lub chlebkami naan. Ja nie mogłam się zdecydować, dlatego mieliśmy i jedno i drugie 😉 Najpierw przygotowałam sobie ciasto na chlebki naan, a kiedy ciasto rosło, przygotowałam całą resztę. W związku z tym, że miałam czas, mięso w mleczku kokosowym i przyprawach marynowało się mi ponad 30 minut, dzięki czemu finalnie było idealnie kruche i mięciutkie. Opcja z samym ryżem z pewnością jest znacznie szybsza do zrobienia.
Powiedzieć, że kurczak curry to pyszne danie, to stanowczo za mało 😉

na 3-4 porcje:
- 500 g piersi z kurczaka
- przyprawa curry (2-3 łyżeczki)
- garam masala
- pieprz cayenne (wg smaku)
- 1 puszka gęstego mleczka kokosowego (np z Lidla)
- 1 cebula
- 1 papryczka chili
- 2-3 ząbki czosnku
- kawałek imbiru
- 1/2 małej cytryny
- 1 szkl. bulionu drobiowego
- około 3/4 łyżki mąki ziemniaczanej
- 3-4 łyżki zimnej wody
- sól
- ryż/chlebki naan
- kolendra/natka pietruszki/dymka
Kurczak curry – wykonanie:
Oczyszczone mięso kroimy w średniej wielkości kostkę. Oprószamy solą, pieprzem cayenne (u mnie około 1/2 łyżeczki), 2 łyżeczkami curry i przyprawą garam masala (u mnie około 3/4 łyżeczki). Skrapiamy 1-2 łyżkami oleju. Dokładnie mieszamy, wcierając przyprawy w mięso. Zalewamy gęstym mleczkiem kokosowym. Odstawiamy do zamarynowania.
Cebulę kroimy w drobną kostkę. Czosnek drobno siekamy lub przepuszczamy przez praskę.
Papryczkę chili kroimy na mniejsze kawałki (ja usuwam pestki, bo to one są najostrzejsze).
Imbir obieramy (najłatwiej za pomocą łyżeczki). Drobno siekamy (ilość zależy od upodobań, u mnie około 1 łyżeczki posiekanego imbiru).
Na patelni rozgrzewamy 1-2 łyżki oleju. Dodajemy cebulę i smażymy na niewielkim ogniu, do zeszklenia. Pod koniec dodajemy posiekaną papryczkę chili, imbir oraz czosnek. Smażymy przez chwilę, często mieszając, pilnując, by nic się nie przypaliło. Następnie składniki oprószamy 1 łyżeczką curry i krótko smażymy, cały czas mieszając. Dodajemy mięso wraz z mleczkiem kokosowym, smażymy przez około 2 minuty, po czym wlewamy bulion. Dusimy pod przykryciem na niewielkim ogniu. Gdy kurczak jest ugotowany, zagęszczamy sos mieszanką mąki rozrobionej w zimnej wodzie. Doprawiamy do smaku sokiem z cytryny oraz, w razie potrzeby, większą ilością pieprzu cayenne lub płatkami chili.
Podajemy posypane posiekaną zieleniną, z ugotowanym ryżem lub chlebkami naan.















