Jabłka w cieście naleśnikowym
Jabłka w cieście naleśnikowym to smak dzieciństwa, do którego lubię wracać, szczególnie jesienią. Myślę, że przez to, również i moje dziecko zapamięta i miło będzie w dorosłym życiu je wspominać 🙂
Placuszki są pyszne, słodkie, z chrupiącym ciastem. Tak naprawdę największą rolę odgrywają tutaj jabłka – nie powinny być ani zbyt miękkie, kruszące się, ani też zbyt twarde. W zależności od tego czy po usmażeniu chcecie mieć je mięciutkie, czy bardziej półmiękkie, pokrójcie je na cieńsze, lub grubsze kawałki.
Ja mam wrażenie, że w zależności od wykorzystanej odmiany jabłek czy też ilości użytego oleju (smażone na głębokim tłuszczu lub też na niewielkiej jego ilości) placuszki mogą nieznacznie różnić się od siebie smakiem. Wypróbuj różne warianty i sprawdź jaki najbardziej pasuje Tobie i Twojej rodzinie.
- 1 szkl. mąki pszennej
- 100 g mleka
- 50 g wody
- 1 jajko
- 1-2 łyżki erytrytolu/cukru
- szczypta soli
- 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
- 3-4 jabłka
- oliwa do smażenia
Do naczynia przesiewamy mąkę z proszkiem do pieczenia. Dodajemy szczyptę soli oraz cukier/erytrytol. Wbijamy jajko. Wlewamy mleko oraz wodę. Mieszamy rózgą kuchenną do połączenia.
Umyte, obrane i pozbawione gniazd nasiennych jabłka kroimy na krążki (około 0,5 cm).
Jabłka obtaczamy w gęstym cieście naleśnikowym (uwaga! jeśli ciasto jest za rzadkie, dodaj troszkę więcej mąki), a następnie smażymy na rozgrzanym na patelni oleju (olej mocno rozgrzewamy, a następnie zmniejszamy moc palnika i smażymy na średnim ogniu, z obu stron na złoto. Można smażyć i na głębokim tłuszczu i na mniejszej jego ilości, na nieprzywierającej patelni).
Przed podaniem oprószamy cukrem pudrem.