Pierogi z pieczarkami

Odkąd pamiętam najsmaczniejszym daniem na wigilijnym stole był dla mnie barszcz, a do niego pierogi z pieczarkami. Cały rok czekałam na to danie, i w zasadzie niczego innego (no, może poza sałatką jarzynową i kawałkiem ryby) mogłabym już w tym dniu nie jeść. Barszcz na zakwasie i pierogi z pieczarkami – to na nie czekam cały rok.

Wiem, że u większości z Was do barszczu podaje się uszka, a pierogi z bezmięsnym farszem podawane są jako oddzielny posiłek. U mnie w rodzinnym domu od zawsze pierogi z pieczarkami podawane były do barszczyku (czasem z samymi pieczarkami, czasem z dodatkiem suszonych grzybów). Na lepienie uszek po prostu brakuje mi cierpliwości, zdecydowanie bardziej wolę zwykłe pierogi, mocno wypełnione farszem pieczarkowym.


Takie pierogi możesz przygotować nie tylko na Wigilię, ale również w ciągu roku i podać je na obiad. U mnie jest to jednak danie zarezerwowane wyłącznie na ten wyjątkowy czas 😉

Ilość pierogów zależna będzie od wielkości foremki oraz grubości rozwałkowanego ciasta. U mnie mniej więcej wychodzi ich około 50 sztuk (jemy je też na drugi dzień, gotowane na świeżo).

Ciasto:

  • 380-400 g mąki pszennej
  • około 1/3 łyżeczki soli
  • 30-35 g masła
  • około 200 ml wrzącej wody
  • 1 żółtko (z małego jajka)

Nadzienie:

  • 800-900 g brązowych pieczarek
  • 20 g suszonych grzybów (można pominąć, ale nadają fajnego smaku)
  • 1-2 cebule
  • 1-2 łyżki posiekanej natki
  • masło
  • sól, pieprz, mielona papryka

Pierogi z pieczarkami – np do barszczu wigilijnego – wykonanie:

Grzyby suszone płuczemy pod bieżącą wodą, przekładamy do rondelka i zalewamy zimną wodą, do przykrycia. Odstawiamy na całą noc do namoczenia. Następnego dnia grzyby gotujemy przez około 20-30 minut w wodzie, w której się moczyły – wywar odlewamy (jeśli robisz pierogi w dniu przygotowania barszczu, polecam Ci go do niego dodać), a grzyby przenosimy na deskę i drobno siekamy.

Cebulę drobno siekamy.

Pieczarki trzemy na dużych oczkach tarki.

Na patelni lub w rondlu rozgrzewamy łyżeczkę masła, wrzucamy cebulę i smażymy na małym ogniu, Następnie dodajemy pieczarki (moc palnika można nieznacznie zwiększyć), Smażymy aż do odparowania wszystkich płynów. Pod koniec dodajemy posiekane grzyby, doprawiamy do smaku solą oraz pieprzem.

Na koniec dodajemy posiekaną natkę, mieszamy. W razie potrzeby doprawiamy do smaku solą i/lub pieprzem i papryką mieloną. Odstawiamy do przestudzenia.


Mąkę przesiewamy do dużej miski. Dodajemy sól (mieszamy) oraz żółtko jaja.

Do litrowego garnuszka dajemy masło, zalewamy je około 200 g gorącej wody i odstawiamy na 2 minuty, aż nieco się roztopi. Następnie do miski z mąką powoli wlewamy wodę z masłem, składniki mieszamy łyżką. Następnie wyrabiamy dłonią, aż do otrzymania gładkiego ciasta.

Gotowe ciasto odstawiamy, przykryte miską, na około 30 minut. Po tym czasie dzielimy na 3-4 części i każdą wałkujemy na lekko podsypanym mąką blacie (ja podsypuję krupczatką ale może być też inna mąka pszenna). Okrągłą foremką wykrawamy kółka. Na środek każdego kółka wykładamy farsz i dokładnie zlepiamy pierogi. Super patentem na nałożenie farszu jest umieszczenie go w worku cukierniczym i wyciśnięcie na przygotowanych kółkach z ciasta.

Pierogi gotujemy w osolonym wrzątku przez około 3 minuty od wypłynięcia na powierzchnię (mrożone 1 minutkę dłużej). Wyławiamy łyżką cedzakową.


Część pierogów możesz zamrozić i ugotować na świeżo np na następny dzień.

Ułóż świeżo zlepione pierogi na tacy/dużej desce wyłożonej papierem do pieczenia.

Wstaw tacę do zamrażarki na 1-2 godziny, aż pierogi staną się twarde.

Przełóż je do woreczków lub pojemników (jeśli będą miękkie, mogą skleić się ze sobą).

Gotowanie: wrzucaj zamrożone, nie rozmrażaj. Czas: ok. 4 minuty od wypłynięcia.