Bananowe rogaliki drożdżowe z jabłkiem
Przygotujcie się na falę „ochów i achów”, bo jestem tymi rogalikami po prostu zachwycona.
Są pyszne, mięciutkie i zachowują świeżość nawet na drugi dzień. To świetna propozycja na drugie śniadanie do pracy czy szkoły.
Jedyna trudność – ciasto 😉 Początkowo jest dosyć luźne i mocno klei się do rąk. Nie ma się jednak co poddawać, czy dosypywać mąki, bo po czasie pięknie daje się wyrobić. Trzeba tylko cierpliwości i wytrwałości. Ja swoje ciasto wyrabiałam naprawdę długo, ale wiecie co, warto było!
Rogaliki są pyyyyszne i takie pulchniutkie, że te 8 sztuk, które otrzymacie z poniższych proporcji to zdecydowanie za mało! 🙂
Rogaliki:
- 300 g mąki pszennej (u mnie typ 480)
- 60 ml letniego mleka
- 50 g roztopionego masła
- 2 łyżki cukru
- 1 jajko
- 12 g świeżych drożdży
- 1 i 1/2 banana ( około 150 g, bez skórki)
Nadzienie:
- 3 jabłka
- 2 łyżki brązowego cukru
- 1 łyżka masła
- 1/2 łyżeczki cynamonu
- garść orzechów włoskich
Dodatkowo:
- jajko lub masło do posmarowania rogalików
Drożdże zasypujemy cukrem, zalewamy mlekiem. Dokładnie mieszamy. Dodajemy 2 łyżki mąki, jeszcze raz mieszamy i odstawiamy w ciepłe miejsce na około 10-15 minut, do wyrośnięcia.
Banany rozgniatamy widelcem.
Do dużej miski przesiewamy pozostałą mąkę. Dodajemy rozbełtane jajko, puree bananowe, roztopione i przestudzone masło oraz wyrośnięty rozczyn. Wyrabiamy gładkie, elastyczne ciasto, tak długo, aż przestanie kleić się do rąk (u mnie wyrabiane ręcznie przez około 30 minut). Odstawiamy przykryte w misce ściereczką do podwojenia objętości (na około 1 i 1/2 godziny).
Obrane ze skórki jabłka trzemy na dużych oczkach tarki. Przekładamy je do garnka, dodajemy cukier oraz masło. Smażymy do miękkości i odparowania soku z jabłek. Pod koniec dodajemy cynamon oraz orzechy. Studzimy.
Wyrośnięte ciasto krótko zagniatamy, następnie wałkujemy na podsypanej lekko mąką stolnicy. Rozwałkowane ciasto dzielimy na 8 kawałków (jakbyśmy kroili pizzę). Na każdy trójkącik wykładamy jabłkowe nadzienie. Zwijamy rogaliki. Rozkładamy je na wyłożonej papierem do pieczenia blaszce i odstawiamy na około 15-20 minut do napuszenia. Po tym czasie rogale smarujemy roztopionym masłem lub rozmąconym jajem i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni. Pieczemy przez około 20 minut (do zezłocenia).
Uwagi: Ja dodatkowo posypałam rogaliki posiekanymi orzeszkami ziemnymi, ale dosyć mocno się kruszyły i tylko mi przeszkadzały, więc tej praktyki nie polecam 😉
Robiłam kiedyś podobne 🙂 Smaczne wyszły 🙂
Ciasto drożdżowe z dodatkiem banana to bardzo ciekawy pomysł. I wierzę Ci na słowo, że rogaliki są pyszne. Kilka razy testowałam Twoje przepisy i zawsze byłam z efektu zadowolona.
Serdecznie pozdrawiam:)
Dorotko, bardzo Ci dziękuję. Ogromnie miło jest mi czytać takie słowa 🙂
Rogaliki polecam, według mnie są przepyszne.
Pozdrawiam ciepło 🙂
Zrobiłam! Tyle roboty A tak szybko znikają 😉 dodam, że to mój pierwszy raz, muszę popracować nad formą ale smakują obłędnie 🙂
Ale mi miło 🙂 Wg mnie warte są każdej minuty poświęconej na przygotowanie, dlatego cieszę się, że zdecydowałaś się je przygotować i że smakowały 🙂 To super wiadomość. Dziękuję za nią!
Powiem tak, ostatnio wskazane jest siedzenie w domu więc czasu jest pod dostatkiem 😉 czekam na kolejne inspiracje 🙂
Będą, będą 🙂
Zastanawiam się tylko czy w związku z obecną sytuacją lepsze są takie pracochłonne przepisy czy lepiej coś szybkiego i niedrogiego?
Myślę że teraz sprawdza się przepisy na to co udało nam się w domu zgromadzić czyli te słynne zapasy 😀 w końcu kiedyś ten makaron i kasze trzeba zjeść 😉
nie zapominajmy jeszcze o ryżu;) tego, to przez kilka dni u nas dostać nie można było 😉