Chrupiące kotleciki curry na patyku
Jeśli wejdziecie na blogu w kategorię mięso, najwięcej pozycji znajdziecie tam z wykorzystaniem mięsa drobiowego.
W domu wszyscy lubimy go chyba w każdej możliwej postaci.
Tym razem mielone mięso drobiowe o wyraźnym posmaku curry zostało otoczone płatkami kukurydzianymi, a następnie upieczone w piekarniku.
Jako dodatek świetnie nada się sos czosnkowy, frytki i jakaś soczysta surówka:)
- 3 pojedyncze filety z kurczaka
- 1 żółtko
- 3 ząbki czosnku
- płatki kukurydziane
- 2-3 łyżeczki przyprawy curry
- 1/2 łyżeczki ostrej papryki
- 3-4 łyżki bulionu drobiowego
- 1-2 łyżki płatków owsianych górskich
- 2 łyżki posiekanej natki pietruszki
- sól morska, pieprz
Umyte i osuszone ręcznikiem papierowym mięso kroimy na mniejsze części. Mielimy w maszynce do mięsa.
Płatki owsiane wsypujemy do moździerza i mieszając, kruszymy na drobne części.
Do miski przekładamy mięso mielone, płatki owsiane, żółtko, przeciśnięty przez praskę czosnek, drobno posiekaną natkę pietruszki oraz bulion. Doprawiamy całość solą, pieprzem oraz ostrą papryką i curry.
Wyrabiamy dokładnie, po czym odstawiamy mięsną masę do lodówki na około 30 minut.
Płatki kukurydziane kruszymy.
Mięso wyjmujemy z lodówki i zwilżonymi zimną wodą dłońmi formujemy podłużne kotleciki. Otaczamy je w płatkach kukurydzianych i nabijamy na patyczek do szaszłyków.
Przygotowane mięso układamy na blaszce z wyposażenia piekarnika, wyłożonej papierem do pieczenia.
Pieczemy około 25-30 minut w piekarniku nagrzanym do 190 stopni (do zarumienienia się panierki).
Moja Mama odstawiła kurczaka bo antybiotyki ale pomysł z tym aby nadziać kotlety na patyk ciekawy – tak samo można zrobić wege kotlety 🙂
Smażone frytki…. wieki nie jadłam takich domowych, ale to smażone…. chyba, że piekłaś, chociaż to nie to samo 🙂
Wieprzowina nie, bo to czerwone mięso i nie powinno się go jeść zbyt często. Kurczaki nafaszerowane antybiotykami… ciężkie czasy dla mięsożerców nastały;)
Frytki smażone;) Wiem, że zdrowsze byłyby pieczone, ale takie nam jednak bardziej smakują. No i nie jemy ich codziennie;)
Dlatego moja Mama rzadko je mięso ale przyznaje że lubi… jednak głównie wieprzowina, czasem skrzydła z indyka.
Oj tam zdrowsze…. nawet o tym nie pomyślałam. Tak na prawdę pieczone frytki to nie frytki a pieczone ziemniaki. Frytki muszą być smażone xD
Mama już prawie jedną nogą na diecie warzywnej?;)
Wiesz, przypomniałaś mi o smaku pieczonych ziemniaków i, kurcze, zachciało mi się ich;)
Raczej nie…. bo jednak kupuje schab, marynuje i je do kolacji z surówką…. nie ukrywa ze lubi mięso i brakuje jej domowych wyrobów….
Ja jadłam w zeszłym tygodniu i frytki z pietruszki xD
Frytki z pietruszki są dobre?
Jeśli lubisz pietruszkę to tak 🙂 Ja lubię pieczone warzywa – selera również 😉
Pieczony seler jest pyszny.
Zwłaszcza w lasagne xD
Muszę spróbować w lasagne;)
NIe ma za co 🙂 Oczywiście możesz zrobić po swojemu i wedle własnych upodobań 🙂 Przepisów na taką lasgane jest kilka – sama wrzuciłam na bloga 3 lub 4 a i tak ciągle zmieniam bo składniki daję na oko 🙂
Przynajmniej nie jest nudno – niby to samo danie, a za każdym razem ciut inaczej:)
Polecam… i to nie sam seler ale taki farsz jaki lubisz, tylko zamiast makaronu plastry selera 😉
Aaaa, w ten sposób…:) Nie znam tego
Tak jest najlepiej. Osobiście ja przekładam warzywami a zapiekam pod sosem z soczewicą (kilka przepisów jest na blogu). A warzywa takie jakie znajdę w lodówce: pieczarki, pietruszka, zielony groszek (surowe), ugotowany al dante brokuł, mrożona brukselka…. Sam seler i sos to dla mnie za mało urozmaicone ;P
A sos czasem z soczewicą, czasem bez. Ostatnio najczęściej kładę tylko dwie warstwy sosu – na spód i górę i jeszcze posypuje posiekaną zieloną częścią pora – lubie kiedy jest spieczony i chrupie xD
Muszę kiedyś spróbować, ale chyba bez soczewicy;)
Soczewicę dodaję czerwoną ale faktycznie lepsza bez – wolę do farszu dodać więcej groszku czy też trochę ciecierzycy jako źródło białka 🙂
Dzięki za cenne rady i sugestie:)
Świetnie, że kotleciki są pieczone, a nie smażone (choć bardzo lubię). Skorzystam z przepisu, ale zamiast fileta z kurczaka użyję uda indyczego:)
Mięso będzie wilgotniejsze i na pewno jeszcze lepsze. Fajny pomysł:)
świetny pomysł!
Świetny pomysł 🙂
Pomysł nie mój, ale również uważam, że wyszły świetnie;)