Korzenna karkówka

Od zawsze wydawało mi się, że cynamon jest przyprawą zarezerwowaną wyłącznie do wypieków, i to głównie z jabłkami.

Kiedy jednak kilka lat temu po raz pierwszy przygotowałam mussakę, gdzie dodatkiem do mięsa był właśnie cynamon, zachwyciłam się tym smakiem.

To połączenie jak najbardziej trafione! Kto się jeszcze nie przekonał, zachęcam do wypróbowania:) Tym bardziej zimową porą;):)

  • około 800g – 1kg karkówki
  • 3-4 łyżki ketchupu
  • 3 łyżeczki przecieru pomidorowego
  • 2 łyżki musztardy
  • 2 łyżki oleju
  • 1 płaska łyżeczka miodu
  • kilka listków świeżej bazylii
  • 2 łyżeczki cynamonu
  • szczypta gałki muszkatołowej
  • szczypta ostrej papryki w proszku
  • sól, pieprz

Mięso myjemy i osuszamy papierowym ręcznikiem. Kroimy go na około 1,5 cm porcje. Lekko rozbijamy pięścią.

Do miski przekładamy ketchup, koncentrat pomidorowy, musztardę, olej i miód. Wszystko dokładnie ze sobą mieszamy. Następnie dodajemy przyprawy: cynamon, gałkę muszkatołową, ostrą paprykę, sól i pieprz. Na koniec dodajemy posiekane liście bazylii. Mieszamy.

Powstałą marynatą smarujemy z obu stron każdy plasterek karkówki. Przekładamy do zamykanego pojemniczka i wstawiamy na noc do lodówki.

Następnego dnia pieczemy na grillu lub patelni grillowej. Kilka razy obracamy je, by równomiernie się ugrillowało (my grillowaliśmy około 20-25 minut, obracając mięsko co 5 minut).

Uwagi: Ja posmarowałam marynatą karkówkę z jednej strony, na ten plaster mięsa kładłam następny, smarowałam go marynatą i tak do wyczerpania. Następnie pierwszy kawałek – czystą, nieposmarowaną stroną, włożyłam do miski z resztą marynaty i rękami natarłam już dokładnie wszystkie porcje.

Nie należy przesadzać z ilością miodu, bo choć aromatyczny, zacznie nam się przypalać.