Pulpeciki z tuńczyka
Te kuleczki tuńczykowe bardzo mnie zaciekawiły. Lubię tuńczyka i często dodaję go do sałatek, więc pomyślałam, że tutaj też fajnie się to zgra. Czy byłam oczarowana? Niekoniecznie. Kuleczki nie były złe, ale raczej traktuję je jako jednorazowy eksperyment, niż danie, do którego chce się wracać.
- 4 jajka
- 1 puszka tuńczyka w oleju
- kajzerka
- sól, pieprz
Dodatkowo:
- 1 jajko
- bułka tarta
Trzy jajka gotujemy na twardo. Studzimy, obieramy.
Bułkę zalewamy niewielką ilością wody lub mleka, zostawiamy do namoczenia. Dokładnie odciskamy.
Do malaksera przekładamy ugotowane jajka, jajko surowe, odciśniętą bułkę oraz odsączonego z oleju tuńczyka. Doprawiamy solą oraz pieprzem. Miksujemy.
Zwilżonymi wodą dłońmi formujemy kuleczki wielkości orzecha włoskiego (w razie gdyby masa jajeczno-tuńczykowa wyszła zbyt wodnista, dosypujemy stopniowo bułki tartej).
Panierujemy w jajku, oraz w bułce tartej. Smażymy w głębokim, średnio rozgrzanym tłuszczu na złoto.
Można podać z sosem śmietanowym – 2 cebulki dymki drobno siekamy (biała część), przekładamy do garnuszka i zalewamy 1 łyżką białego octu winnego, odstawiamy na kilka minut. Po tym czasie dodajemy 3 łyżki gęstej śmietany 18% oraz 2 łyżki majonezu. Dodajemy posiekaną zieloną część dymki (szczypior). Doprawiamy solą oraz pieprzem. Schładzamy w lodówce.
Przepis z bloga daylicooking.pl
Z daleka wyglądają jak jakieś pralinki z kaszy jaglanej lub kulki marcepanowe (widziałam w Lidlu o tych kolorach) xD
Można się pomylić;)
Bardzo apetyczne pulpeciki 🙂 Z chęcią bym zjadła 🙂
Fajny pomysł na przekąskę, chętnie spróbuję jak smakują 🙂
🙂
A ja lubię takie wynalazki w formie „przegryzkę”. A tuńczyka polubiłam zupełnie niedawno…
pozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Dobry tuńczyk nie jest zły;)
Robię trochę inaczej, ale bardzo lubię. Często dodaje takie klopsy tuńczykowe do spaghetti z sosem pomidorowym 🙂
Brzmi pysznie:) Dzięki za inspirację;):)
Wyglądają perfekcyjnie. Z dodatkiem tego sosiku muszą smakować świetnie 🙂
Dziękuję:)
Nigdy nie jadłam takich puplecików, muszą być pyszne 😉
Ja tak chyba pół na pół jestem do nich przekonana… ale być może komuś posmakują bardziej:)
Zrobilam z wieksza iloscia tunczyka 🙂 podalam z sosem smietanowym, swieza zielona salata i mlodymi ziemniakami 🙂 wyszedl mi z tego genialny obiadek 🙂 dzieki wielkie za inspiracje 🙂 na pewno wykorzystam pulpeciki jeszcze w innych okolicznosciach :):P;)
Wow, świetnie:) Taka propozycja obiadowa brzmi bardzo fajnie. Cieszę się, że smakowało:)