Roladki z chleba tostowego

Roladki te zrobiłam nieco spontanicznie. Dla zapowiedzianych gości miałam przygotowane inne przekąski, ale coś mnie naszło i wrzuciłam jeszcze w sklepie chleb tostowy do koszyka. Widziałam kiedyś taki patent i pomyślałam „Dlaczego nie?”. Roladki okazały się strzałem w dziesiątkę. Nie było nikogo komu by one nie posmakowały.  I niby taka prosta rzecz, a wyszło zaskakująco pysznie.

  • chleb tostowy
  • plastry sera żółtego
  • boczek w cienkich plastrach / szynka szwarcwaldzka
  • świeża papryka, pokrojona w paseczki
  • majonez
  • ketchup

Ilości nie podaję, gdyż każdy dokładnie wie ile chce przygotować porcji. Ja zużyłam cały chleb tostowy i nie została nawet jedna roladka, więc śmiało można przygotować większą porcję;) no i wiadomo, ile kromek chleba, tyle plastrów sera, paseczków papryki i plastrów szynki lub boczku (tego ostatniego mogłoby być nawet dwa razy więcej, ale to już opcjonalnie).

Każdą kromkę chleba tostowego wałkujemy na cienko. Proponuję nie robić tego dużo wcześniej, lub ułożyć jedną kromkę na drugiej i przykryć folią spożywczą, bo chleb dość szybko może obeschnąć.

Następnie każdą kromkę smarujemy majonezem i ketchupem. Nie przesadzamy z ilością, bo podczas zwijania nadmiar nam wypłynie i tak.

Na każdej kromce układamy po plasterku sera, paseczku papryki (opcjonalnie szynki) i zwijamy roladkę. Przygotowaną roladkę owijamy plastrami boczku i spinamy wykałaczką.

Roladki układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni na około 10-15 minut (do momentu aż boczek zrobi się przyjemnie chrupiący i wypieczony).

Źródło