Koszyczki z ciasta francuskiego z jajkiem, szynką i ogórkiem
Zazwyczaj mam w lodówce ciasto francuskie. Jest nieocenione gdy zaskoczą nas goście. W dość krótkim czasie można z niego przygotować prawdziwe cudeńka. Kiedyś widziałam przepis na takie koszyczki, tyle, że z kurczakiem i pieczarkami. Ja postanowiłam wykorzystać podstawę, ale nadziałam ją tym co akurat było dostępne w lodówce: jajkami, szynką oraz ogórkami. Również czarnuszka na cieście dawała bardzo interesujący posmak i trochę żałuję, że nie posypałam nią wszystkich koszyczków. Takie koszyczki prezentują się świetnie, nie są zapychające, idealne na przystawkę, sprawdzą się również doskonale na Wielkanocnym stole:)
Podaję proporcje z jakich ja przygotowałam koszyczki. Nadzienia mi co prawda troszkę zostało, więc albo zmniejszamy ilość jajek do 3, a szynkę redukujemy do połowy, podobnie jak pozostałe składniki, albo wykorzystujemy dwa opakowania ciasta francuskiego i składamy koszyczki z jednego kółeczka-podstawy i dwóch kółeczek z wykrojonym środkiem (będą wyższe), albo robimy tak jak ja i resztę pasty zjadamy wieczorem na chlebie;)
- 1 op. ciasta francuskiego (u mnie xl)
- 5 jajek
- 200 g szynki drobiowej
- 2-3 korniszony
- sól
- musztarda
- majonez
- szczypiorek
- czarnuszka
- 1 jajko
Jajka gotujemy na twardo. Po ostudzeniu obieramy, kroimy w kostkę. Szynkę drobiową kroimy na drobne paseczki, a następnie w kostkę. Ogórki ścieramy na dużych oczkach tarki. Całość doprawiamy niewielką ilością soli, dodajemy około 1 łyżeczkę musztardy, 2-3 łyżeczki majonezu, mieszamy.
Ciasto francuskie rozwijamy. Za pomocą szklanki wykrawamy kółka. Połowę wykładamy na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. W reszcie kółek wycinamy kieliszkiem mniejsze kółko. Na pełne kółko kładziemy to z dziurką, lekko dociskamy (możemy wcześniej lekko zwilżyć brzeg palcem zamoczonym w zimnej wodzie). Resztki ciasta łączymy, cienko wałkujemy i wykrawamy dodatkowe kółeczka. Środek naszych koszyczków nakłuwamy 2-3 razy widelcem. Smarujemy rozmąconym jajkiem. Brzegi posypujemy czarnuszką. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 190-200 stopni około 20-25 minut (do zezłocenia). Po wyjęciu z piekarnika środki delikatnie dociskamy łyżeczką. Studzimy.
Koszczyczki napełniamy przygotowanym farszem. Posypujemy posiekanym drobno szczypiorkiem.
Cudnie wyglądają i na pewno byłyby piękną i pyszną izdoba świątecznego stołu 🙂
Dziękuję:) Spodobały mi się do tego stopnia, że będę pewnie kombinować też z innymi farszami:)
ależ cudnie wyglądają! uwielbiam takie przekąski:)
Pięknie podane!
Dziękuję 🙂