Orzechowiec z masą na gorąco
To taki klasyk, który osobiście kojarzy mi się z dzieciństwiem (głównie zaś jako jedno z ciast, którym niegdyś zwykle częstowali Nowożeńcy). Poza tym nie znam osoby, której by to ciasto nie smakowało. Jedynym minusem jest to, że troszkę się kruszy przy krojeniu…. ale może to tylko mi zawsze tak wychodzi;)
- 500 g mąki
- 200 g cukru
- 200 g masła
- 2 jajka
- 2 łyżeczki sody
- 2 łyżki letniego mleka
- 125 g masła
- 300 g orzechów włoskich
- 2 łyżeczki miodu
- 100 g cukru
Masa:
- 500 ml mleka
- 1 łyżka mąki pszennej
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
- 2 łyżki cukru
- 2 cukry wanilinowe
- kostka masła
Mąkę przesiewamy na stolnicę, dodajemy cukier oraz pokrojone na mniejsze części masło. Zagarniamy tępą stroną noża suche składniki tak, by połączyły się dobrze z masłem. Gdy to nastąpi dodajemy jajka (najlepiej zrobić kopczyk z mąki, a w nim wgłębienie i tam wybić jajka). Sodę mieszamy z letnim mlekiem i łączymy z pozostałymi składnikami. Całość wyrabiamy. Gotowe ciasto dzielimy na dwie części i wylepiamy dwie blaszki wyłożone papierem do pieczenia.
Masło, cukier i miód umieszczamy na palniku, gdy składniki się połączą dodajemy orzechy i mieszamy. Masę orzechową wykładamy na jedną część ciasta. Pieczemy oba placki w temperaturze 190 stopni przez około 20 minut (do zbrązowienia).
Obie mąki mieszamy w 1/2 szklanki mleka. Pozostałe mleko zagotowjemy z cukrami. Do gotującego się mleka wlewamy mieszankę na budyń i energicznie mieszamy, aż masa zgęstnieje. Do gorącego budyniu dodajemy pokrojone na mniejsze kawałki masło i mieszamy do rozpuszczenia. Gorącą masę wylewamy na kruchy spód, przykrywamy spodem z orzechami.
