Pieczeń z jajkami i kabanosem

Pieczeń z mięsa mielonego z dodatkiem pasty jajecznej i kabanosem, to danie, które po raz pierwszy przygotowałam na zeszłoroczne Święta. Wiedziałam, że będzie nam smakować, bo robię też podobną pieczeń z mięsa drobiowego (przepis znajdziesz TUTAJ). Tym razem całość przygotowałam z myślą, że podam ją na zimno, w formie zimnej płyty, dlatego nie napiszę, jak smakowała na ciepło, bo tego po prostu nie sprawdziłam 😉 Pieczeń kroiłam po całonocnym chłodzeniu w lodówce. Połączenie mięsa mielonego z jajkami i kabanosem zdecydowanie trafiło w nasz gust. Polecam.

  • 500 g mięsa mielonego (u mnie mielona łopatka, ale sprawdzi się też mielone drobiowe)
  • 1 kajzerka + mleko do jej namoczenia
  • 1 cebula
  • 1 jajko
  • 1 łyżka koncentratu pomidorowego
  • mielona papryka słodka i ostra
  • granulowany czosnek
  • majeranek
  • sól, pieprz
  • olej/masło

Dodatkowo:

  • 5 jajek
  • 100 g żółtego sera, u mnie Edam wędzony, ale sprawdzi się też gouda, cheddar lub mozzarella
  • 1 łyżka majonezu
  • 1 łyżka chrzanu
  • sól, pieprz
  • 1 gruby kabanos (u mnie swojski)
  • 200 g cienkich plastrów boczku (u mnie surowy)

Cebulę kroimy w drobną kostkę, następnie smażymy na rozgrzanym oleju, do lekkiego zeszklenia.

Kajzerkę zalewamy mlekiem. Odstawiamy na kilka minut, do namoczenia. Następnie dokładnie odciskamy.

Do miski dodajemy zeszkloną cebulę, mięso mielone, jajko oraz odciśniętą kajzerkę. Dodajemy ulubione przyprawy: u mnie to mielona papryka słodka i ostra, granulowany czosnek, roztarty między palcami majeranek oraz sól i pieprz. Dokładnie mieszamy. Na sam koniec do mięsnej masy dodajemy koncentrat rozrobiony w około 1/4 szklanki zimnej wody. Dokładnie mieszamy.


Jajka gotujemy na twardo. Po przestudzeniu obieramy je i kroimy w kostkę.

Do jajek dodajemy starty na dużych oczkach tarki ser żółty, majonez oraz chrzan. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Mieszamy.


Na blacie rozkładamy dwa pasy folii spożywczej, tworząc duży kwadrat (folia powinna nachodzić na siebie w poziomie). Rozkładamy na niej mięsną masę i formujemy prostokąt, o długości naszej keksówki (u mnie to ten krótszy bok – zobacz zdjęcie poniżej).

Na mięsie rozprowadzamy farsz jajeczny, starając się zostawić puste miejsce przy brzegach. Na jednej krawędzi dajemy kabanosa. Pomagając sobie folią spożywczą, zwijamy całość w roladę (przesuwamy ją na folii). Następnie na folii rozkładamy plastry boczku (u mnie w dwóch rzędach) w taki sposób, by zachodziły one na siebie. Znów pomagając sobie folią owijamy roladę boczkiem. W razie potrzeby zobacz poniżej na zdjęcia poglądowe.

Całość ostrożnie przenosimy do podłużnej formy (dajemy do niej roladę bez folii!). Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 195 stopni na około godzinę (do zarumienienia się boczku – pod koniec można włączyć funkcję grill).