Lasagne ze szpinakiem

„Podziel się z nami swoim ulubionym sposobem na lasagne z makaronem Lubella – pomysłów jest co najmniej 1000!”

Tak brzmi zadanie konkursowe, które postanowiłam potraktować bardzo dosłownie;) Poza tradycyjną lazanią, z mięsem mielonym i beszamelem, ta ze szpinakiem jest bowiem moją ULUBIONĄ.

Kilka warstw makaronu lasagne Lubella przełożone są dobrze doprawioną warstwą szpinakową z serem ricotta, ementalerem oraz kukurydzą. Dodałam również do jednej w warstw kilka suszonych pomidorów – tak dla smaku, aromatu i koloru:)

Taka lasagne ze szpinakiem w niczym nie ustępuje tej z mięsem mielonym. Jest doskonała, pyszna i sycąca.

#lubelloveinspiracje  #lubella #szybkalasagne

Szpinak:

  • 700-750g szpinaku (u mnie mrożony, rozdrobniony)
  • 2 średniej wielkości cebule
  • 3-4 ząbki czosnku
  • 250 ml śmietany 30%
  • 250 g sera ricotta
  • 150-200g tartego sera Ementaler
  • 140 g kukurydzy (najmniejsza puszka)
  • opcjonalnie kilka suszonych pomidorów
  • sól, pieprz
  • gałka muszkatołowa

Sos beszamelowy:

  • 55g masła
  • 2 duże, pełne łyżki mąki pszennej
  • 500 ml mleka 3,2%

Dodatkowo:

  • makaron lasagne nr 52 Lubella
  • 100 g tartego ementalera lub mozzarelli
  • olej do smażenia
  • masło do wysmarowania formy

 

Cebulę kroimy w drobną kostkę.

Na dużej patelni rozgrzewamy niewielką ilość oleju i wrzucamy cebulę. Gdy się zeszkli dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek i smażymy, cały czas mieszając, jeszcze przez około 1 minutę.

Następnie dodajemy szpinak. Gdy całkowicie się rozmrozi i większość wody odparuje wlewamy śmietanę, mieszamy. Smażymy całość jeszcze chwilkę. Doprawiamy dużą szczyptą gałki muszkatołowej i dość dużą ilością soli i pieprzu (szpinak powinien być wyrazisty w smaku, jednak przyprawy radzę dodawać stopniowo i próbować czy dana ilość jest wystarczająca). Studzimy.

Do zimnego szpinaku dodajemy ser ricotta oraz starty na dużych oczkach tarki ementaler. Dodajemy również osączoną z zalewy kukurydzę.

W rondelku, na małym ogniu, rozpuszczamy masło. Moc palnika zwiększamy. Dodajemy mąkę i cały czas mieszając smażymy całość przez około 2-3 minuty. Następnie wlewamy mleko. Mieszamy, żeby sos się nie przypalił. Gdy zgęstnieje, zdejmujemy z palnika i doprawiamy gałką muszkatołową oraz dość dużą ilością soli i pieprzu.

Naczynie żaroodporne smarujemy niewielką ilością masła. Rozkładamy pierwszą warstwę makaronu lasagne. Na makaron wykładamy warstwę szpinaku (u mnie około 5 dużych łyżek), a następnie delikatnie rozprowadzamy po całości sos beszamelowy (4 łyżki). Przykrywamy makaronem i znowu rozprowadzamy warstwę szpinaku i beszamelu. Czynności powtarzamy, aż do wyczerpania składników. U mnie przedostatnia warstwa stanowi jedynie szpinak z rozłożonymi po całości, pokrojonymi na mniejsze kawałki suszonymi pomidorami – potem makaron. Ostatnią warstwę makaronu przykrywamy resztą sosu beszamelowego. Wierzch posypujemy tartym serem.

Naczynie przykrywamy i wstawiamy na około 15-20 minut do piekarnika nagrzanego do 200 stopni. Po tym czasie przykrywkę zdejmujemy i dopiekamy lasagne kolejne 15-20 minut (do lekkiego zarumienienia się sera). Po wyjęciu z piekarnika lekko studzimy i dopiero po tym czasie kroimy na porcję.

Uwagi: Makaron Lasagne można wcześniej lekko podgotować w osolonym wrzątku – przez około 1-2 minuty. Ja swój makaron moczyłam przez ten czas w zimnej wodzie – jedynie ten na pierwszą i ostatnią warstwę. Makaron na środkowe warstwy rozkładałam surowy.