Makaron chow main z tofu

Troszkę mnie to danie rozczarowało. Przede wszystkim brakowało mi jakiejś jarzynki (podsmażonej, posiekanej kapusty pekińskiej, papryki czy choćby cukinii), ale w trakcie przygotowań w ogóle o tym nie pomyślałam.

Danie już na początku wydało mi się „biedniejszą” wersją pad thai’a i po spróbowaniu podtrzymuję tą opinię. Wyszło aromatyczne, czuć było imbir czy czosnek, ale wydało mi się jakieś takie zbyt „suche”.

Zjedliśmy, choć bez szału. Najlepsze były orzeszki 😉

  • 150 g makaronu chińskiego (u mnie razowy)
  • 2 op. tofu
  • bazylia
  • 2 łyżki sosu sojowego
  • 1 łyżka octu ryżowego (użyłam octu winnego)
  • 2 łyżki oleju
  • 1 łyżka startego imbiru
  • 1 ząbek czosnku
  • 1 garść orzeszków ziemnych prażonych/smażonych
  • sól, pieprz

Makaron przyrządzamy wg wskazówek zamieszczonych na opakowaniu.

Osączone tofu kroimy w kostkę.

Trzy łyżki wody mieszamy z sosem sojowym i octem ryżowym. Mieszanką tą zalewamy tofu i odstawiamy na około 15 minut.

Na głębokiej patelni rozgrzewamy niewielką ilość oleju. Dodajemy starty imbir oraz wrzucamy kilka listków bazylii. Cały czas mieszając, smażymy przez około 1 minutkę.

Dodajemy tofu razem z zalewą, smażymy 2-3 minuty. Następnie dodajemy orzechy. Po kilku minutach na patelnię dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek.

Na samym końcu na patelnię dodajemy makaron chiński. Smażymy całość jeszcze przez 2-3 minuty. Doprawiamy do smaku solą oraz pieprzem. Posypujemy listkami bazylii.

101 przepisów Świat Kobiety Tom 95