Keks bananowy

Jeśli ktoś zapytałby mnie o mój ulubiony keks, bez zastanowienia odpowiedziałabym, że właśnie ten – bananowy!

Przepis zapisałam sobie do zeszytu już daaaawno temu i powiem Wam, że lubię do niego wracać i robię go kilka razy w roku. Ktoś mógłby powiedzieć, że to mało, jednak osoby, które co tydzień pieką inne ciasto, będą mnie rozumiały i wiedziały o co chodzi;)

Keks przygotowuje się prosto i szybko, co w połączeniu z fantastycznym smakiem, jaki otrzymujemy na końcu, sprawia, że śmiało można by to ciasto nazwać idealnym:) Jest pyszne, słodziutkie, wilgotne, z kawałkami bananów, orzechów i czekolady. No czegóż chcieć więcej?

Zróbcie koniecznie:)

  • 3,5 szkl. mąki
  • 1,5 szkl. cukru
  • 1 szkl. posiekanych orzechów włoskich
  • 2/3 szkl. oleju
  • 4 jajka
  • 4 banany
  • 100 g czekolady
  • 1 łyżeczka sody oczyszczonej
  • 1 łyżeczki proszku do pieczenia
  • cytryna
  • szczypta soli

Cytrynę myjemy, przelewamy wrzątkiem, ocieramy skórkę.

Do misy miksera wsypujemy cukier, sól, skórkę cytrynową i wlewamy olej. Miksujemy chwilę. Gdy cukier się rozpuści, dodajemy po 1 jajku, ubijamy aż do otrzymania jasnej, puszystej masy.

W osobnej misce mieszamy ze sobą mąkę, sodę oczyszczoną oraz proszek do pieczenia. Stopniowo łączymy je ze składnikami mokrymi.

Czekoladę kroimy w kostkę, banany kroimy na plasterki. Dodajemy do ciasta razem z posiekanymi orzechami, mieszamy szpatułką.

Przekładamy do keksówki. Pieczemy około 50-60 minut (lub do tzw „suchego patyczka”) w piekarniku nagrzanym do 180 stopni.