Ciasto „Puszek” s. Anastazji

Skuszona pozytywnymi opiniami na temat tego ciasta, zrobiłam je i ja.

Niestety, choć lubię ciasta s. Anastazji, fanką tego wypieku nie zostanę. Ciasto, choć dobre, jest niemiłosiernie słodkie i głównie to mi w nim przeszkadzało.

Ilość masy krówkowej spokojnie można zredukować do minimum i jedynie musnąć nią po biszkopcie, a ciasto na tym nie straci. Jeśli zaś chodzi o równie słodką masę migdałową, to…. pomimo, iż słodka jest ona zdecydowanie najmocniejszym punktem wypieku. Nadaje świetnej tekstury i chrupkości. W cieście składającym się z delikatnego biszkoptu, miękkiej i słodkiej masy krówkowej oraz dwóch mas śmietanowych, to właśnie ona jest główną bohaterką… Słodką bohaterką;)

Jeżeli więc bardzo słodkie wypieki Was nie odstraszają, spróbujcie:)

Biszkopt:

  • 4 jajka
  • 1/2 szkl. cukru
  • 3/4 szkl. mąki
  • 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia

Masa migdałowa:

  • 140 g cukru kryształu
  • 3 łyżki mleka
  • 2 łyżki płynnego miodu
  • 150 g masła
  • 300 g płatków migdałowych

Masa śmietanowa jasna:

  • 400 ml śmietany 36%
  • 1 łyżka cukru pudru
  • 2-3 płaskie łyżeczki żelatyny

Masa śmietanowa ciemna:

  • 500 ml śmietany 36%
  • 2 łyżki cukru pudru
  • 3 łyżeczki żelatyny
  • kakao (ilość wg upodobań)

Dodatkowo:

  • 1 puszka masy kajmakowej
  • 1 paczka okrągłych biszkoptów
  • 3-4 kostki czekolady

Białka ubijamy ze szczyptą soli na sztywno. Stopniowo dodajemy po 1 łyżce cukru, aż do jego wykończenia. Następnie dodajemy po 1 żółtku, za każdym razem chwilę miksujemy. Na sam koniec dodajemy przesianą z proszkiem do pieczenia mąkę, mieszamy delikatnie szpatułką. Masę przelewamy do formy (21x32cm) wyłożonej papierem do pieczenia. Wstawiamy na około 20-25 minut do piekarnika nagrzanego do 180 stopni. Studzimy.

Do garnka o grubym dnie dajemy pokrojone na mniejsze kawałki masło, cukier, miód i mleko. Podgrzewamy na niewielkim ogniu, często mieszając. Gdy wszystkie składniki połączą się ze sobą, dodajemy płatki migdałowe, mieszamy i krótko podsmażamy.

Wystudzony biszkopt smarujemy masą kajmakową. Wykładamy masę migdałową, wyrównujemy.

Żelatynę zalewamy około 1/4 szkl. wody, odstawiamy do napęcznienia, po czym krótko podgrzewamy – tylko do rozpuszczenia! – w kuchence mikrofalowej lub na małym ogniu.

Schłodzoną kremówkę ubijamy na sztywno, pod koniec dodając cukier puder do smaku. Do śmietany wlewamy lekko przestudzoną żelatynę, mieszamy do połączenia (do żelatyny można wcześniej dodać 1-2 łyżki śmietany i w ten sposób wyrównać temperatury. Gdyby żelatyna się ścięła, należy jeszcze raz krótko ją podgrzać).

Tak przygotowaną śmietanę wykładamy na masę migdałową. Na śmietanie rozkładamy, jeden obok drugiego, okrągłe biszkopty.

Z drugą, schłodzoną śmietaną postępujemy dokładnie tak samo, dodatkowo dodając z cukrem pudrem kakao. Masą przykrywamy biszkopciki.

Wierzch ciasta posypujemy startą czekoladą.

Uwagi: Przed przygotowaniem ciasta zastanawiałam się, czy nie ma tutaj aby za dużo śmietany, ale po rozłożeniu na ciasto, niczego nie zbywa;)

Zastanawiałam się również, czy obu śmietan nie ubić za jednym razem, połowę rozłożyć na cieście, a do reszty dodać kakao, ale bałam się, że masa śmietanowa może mi stężeć na tyle, że nie rozprowadzę jej estetyczną warstwą, więc zrobiłam jak w przepisie.